Nie chodziło mi o przerysowanie. Po prostu mężczyzna w
moim mniemaniu nie może nosić makijażu, chyba że jest artystą i ma makijaż na scenie/w teledysku itd.

Tak samo z fryzurą - to według mnie jest ona zbyt wymuskana, ale co poradzę, jeśli chodzi o męskie włosy to lubię "zwykłe", pozostawione same sobie, dłuższe albo i bardzo długie...Największym
wymysłem na męskiej głowie, jaki ma szansę mi się spodobać, to cieniowanie

Powiedzmy, że jestem w tej kwestii tradycjonalistką, na swojej głowie również
A jak tak patrzę na Pietę... Przypomina nieco moje wyobrażenie Katniss z Igrzysk Śmierci. Może przez ten warkocz