Twórcy gry zdają się jednak nie zauważać, że nawet w jedynkę grali i grają nadal, ludzie dorośli, na równi z nieletnimi... Nie twierdzę, że mają wprowadzić elementy tylko dla dorosłych, ale mogliby jednak robić grę na poziomie wyższym niż 13-letnia Amerykanka... Mogliby brać pod uwagę ludzi w różnym wieku. No ja nie będę grała w "My Little Pony", choćby nazywało się szumnie "The Sims 4"... Myślę też, że wielu 13-letnim Amerykankom gra nie będzie się podobała, bo przyzwyczaiły się do trochę wyższego poziomu... Jeśli TS4 ma być również na takim samym poziomie trudności jak to nowe SimCity, to nie będą nawet potrzebne kody

Ach pozwoliłam sobie na małą szyderę z SimCity...