View Single Post
stare 16.03.2014, 17:27   #38
Sheil
 
Avatar Sheil
 
Zarejestrowany: 16.02.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Sheilowe widzimisie

Uhh, ale wy wszystkie jesteście domyślne, tak, Laura i Dean.. byli zaplanowani
Domy buduję sama, cieszę się że wam się podobają

Dziękuję za te wszystkie komentarze, jestem mile zaskoczona takim pozytywnym odbiorem tego OJSG
Chociaż pewnie po tym odcinku będziecie zawiedzenii takim obrotem spraw, no ale cóż, stało się
Więc jedziemy z siódemką.

[IMG]http://oi62.************/30uwm61.jpg[/IMG]

Dean był bardzo szczęśliwym dzieciakiem, który uwielbiał spędzać czas na swoim przydomowym placu zabaw.

[IMG]http://oi61.************/316vxy1.jpg[/IMG]

A gdy dzieciaki spały, Sue i Vi wykorzystywały chwilę spokoju i spędzeły ją w swoim towarzystwie

[IMG]http://oi58.************/mr2u0h.jpg[/IMG]

Dni mijały, aż wkońcu nadszedł czas kolejnych urodzin Laury.

[IMG]http://oi59.************/2na0kyg.jpg[/IMG]

Część rodzinki w trakcie konsumowania przepysznego tortu:

[IMG]http://oi60.************/23kt9v9.jpg[/IMG]

Dean bardzo się cieszył, ponieważ nie będzie (na razie ) musiał się schylać, żeby przytulić swoją przyjaciółkę.

[IMG]http://oi58.************/263wisw.jpg[/IMG]

Nowy etap życia Laury oznaczał również to, że teraz jest wystarczająco duża żeby bawić się wspólnie na placu zabaw ^^


[IMG]http://oi62.************/2yjubmg.jpg[/IMG]

Sue zajmowała się rozwijaniem logiki, a przy okazji popodglądała trochę sąsiadów

[IMG]http://oi59.************/n1w41s.jpg[/IMG]

Za to druga kobietka była pochłonięta pisaniem raportów.

[IMG]http://oi59.************/2pseu53.jpg[/IMG]

Aż w końcu pod wpływem wielu pytań o ojca ze strony Laury, zdecydowała zapoznać tą dwójkę. Wzięła więc córeczkę i złożyła wizytę Samowi.

[IMG]http://oi60.************/synpzm.jpg[/IMG]

Laura chyba była zadowolonona tym faktem. Albo ździwiona, że są tak do siebie podobni.

[IMG]http://oi60.************/14t0kjl.jpg[/IMG]

Na pewno można jednak powiedzieć, że oboje od razu przypadli sobie do gustu.

[IMG]http://oi60.************/972ovb.jpg[/IMG]

Po upływie kilku dni, Vi otrzymała telefon od Sama z prośbą o spotkanie. Zgodziła się dość niechętnie, lecz była bardzo ciekawa, co takiego może od niej chcieć. Przybyła więc w wyznaczone miejsce.

[IMG]http://oi59.************/2zfqxid.jpg[/IMG]

Widać, że Sam był bardzo zawstydzony. Zaczął ją przepraszać i błagać, by pozwoliła mu do niej wrócić. Chce być obecny w życiu Laury, nie tylko jako od święta, lecz pomóc w jej wychowaniu i zapewnić wszystko czego będzie potrzebowała. Na koniec wyciągnął kwiaty.

[IMG]http://oi58.************/2wlwn7b.jpg[/IMG]

Vi, była tak zaskoczona, że nie wiedziała jak się zachować. Miała jednak na uwadze wyłącznie dobro Laury. Stwierdziła, że lepiej będzie jeżeli opiekę zapewni jej i matka, i ojciec. Może i nie wybaczyła Samowi, ale obdarzyła go kredytem zaufania, o czym został od razu poinformowany. Jedno potknięcie i więcej nie zobaczy małej Laury.

[IMG]http://oi58.************/znsm4n.jpg[/IMG]

Pozostała jeszcze kwestia rozmowy z Sue.. Vi wiedziała, że to nie będzie łatwe. Zaczęła więc od tego, że to wszystko robi nie dla siebie, lecz dla swojego dziecka.

[IMG]http://oi57.************/20h0dg5.jpg[/IMG]

Na słowa 'zostańmy przyjaciółkami', reakcja Sue była do przewidzenia - groziła, że wyrzuci ją z domu. W końcu po długich negocjacjach udało się kobietom dojść do porozumienia.

[IMG]http://oi59.************/b4cdox.jpg[/IMG]

I tak oto nasz Sammuel został pełnoprawnym mieszkańcem tego domostwa.

[IMG]http://oi57.************/x10vog.jpg[/IMG]

____________________

Tego się pewnie nie spodziewaliście Tylko nie znienawidźcie mnie za to
W odcinku 8 zobaczymy jak Sam radzi sobie wyzwaniu jakim jest ojcostwo.
Sheil jest offline   Odpowiedź z Cytatem