Odp: Sheilowe widzimisie
No to ja Samowi życzę tego, aby potykał się jak najczęściej. Czy on naprawdę myśli, że załatwi wszystko bukietem chabazi?! Chyba tak. Wpieprzył się do związku Vi i Sue i wszystko zepsuł, bo tak nagle mu się przypomniało, że ma dziecko! Grrr... nie lubię go.
Ale czekam, aż rozkwitnie związek Laury i Deana.
|