Ile nowych nazwisk to zapamiętania
Zeni w roli matki kompletnie się nie sprawdziła. Jak można tak bezczelnie porzucić własne dziecko?! Rozczarowała mnie. I jeszcze ta kłótnia z matką, która miała zupełną rację. Córka w domu obok, a ta jej nie odwiedzi nawet? Niech od razu zrzeknie się praw i będzie spokój

Frydę też porzuci jak przestanie być dla niej wygodna? Rodzinie ją podrzuci? Nie zdziwiłoby mnie to.. Kurczę, ale mnie bulwers złapał :/
Co do Anabelle, mam nadzieję, że jednak wytrzyma w małżeństwie ze Sławkiem. Rodzice nie nauczyli jej prawdziwego życia, więc sama musi zdać tę lekcję. Trzymam kciuki, że nie ucieknie jednak do rodziców