Chodzi o ten taki z ładnym amerykańskim głosem narratorki i
wielką rakietą? 
Był całkiem fajny, nie powiem, ale faktycznie bez szału. Nic takiego nie było pokazane, czego nie było w poprzednich częściach, a tej szumnej manipulacji emocjami też poskąpili.
W każdym razie jeśli nie grafiką, to oby chociaż gameplayem zaskoczyli. W TS2 gram wyłącznie na potrzeby FS, w TS1 z sentymentu. W Trójkę... W TS3 nie gram, dlatego przydałoby się coś nowego, świeżego.