Ale lecisz z tymi odcinkami - nie nadążam
Na razie odcinek numer 7:
Laura faktycznie wygląda, jak wykapany tatuś
Dobrze, że Vi powiedziała w końcu Samowi o tym, że jest ojcem. Fajnie z jego strony, że wziął to na klatę. Podoba mi się również, że chce odzyskać dziewczynę. Nie kibicowałam związkowi Vi z Sue.
Ale skoro główna bohaterka przebaczyła chłopakowi, powinna to samo zrobić ze swoją matką, a przynamniej spróbować.
Sam, jak chce bawić się w dom, to powinien zapewnić swojej rodzinie dach nad głową, a nie wykorzystywać byłą dziewczynę swojej obecnej dziewczyny