Jasne, że temat jest po to żeby wyrażać swoje opinie, nie mam żadnego problemu z tym, że ktoś ma inne zdanie niż Ja

Chodziło mi jedynie o to, że niektórzy (i nie mam tu na myśli konkretnych osób, bo nie pamiętam kto co pisał) wypowiadają się na temat gry, tak jakby już w nią grali i wiedzą, że totalnie wszystko jest w niej nie takie, jak powinno. To tak, jakbym powiedziała, że dana książka jest beznadziejna, bo nie podoba mi się kolor okładki.
To nie jest tak, że bronię twórców, bo są jakimiś moimi idolami. Widzę przecież jak paskudnie rozegrali całą trójkę, widzę żałosne ilości obiektów w kolejnych dodatkach i to całe nabijanie kasy przez store. Tyle że staram się nie przekreślać gry, której jeszcze nie poznałam. Odkąd pojawiła się trójka, mówiłam do wszystkich, którzy tylko chcieli tego słuchać, że moim marzeniem jest połączenie jedynki i dwójki z otwartym światem trójki. Przy pierwszych zapowiedziach TS4 padły takie słowa i może dlatego tak pozytywnie patrzę na tę grę, może dlatego mniej (lub wcale) zwracam uwagę na coś, co innych wręcz razi. Więcej natomiast widzę pozytywów. Ja po prostu wierzę w tę grę i mam nadzieję, że mnie ona nie rozczaruje

Co do CASta, to nie mogę się zdecydować, czy ma być mi żal, że go nie będzie, czy nie

Pamiętam jak w dwójce budując i meblując simowy dom ubolewałam, że nie ma więcej kolorów danego mebla. Pamiętam, jak cieszyłam się, gdy odkryłam w trójce to cudowne narzędzie, ale co mi teraz po nim, skoro tak masakrycznie zacina grę, że nie chce mi się go używać.