Tak jakoś wyszło przypadkiem to podobieństwo, następne imiona będę całkiem inaczej brzmiące, obiecuję

Nie używam kodów, więc ta moja opowiastka może się dłuuugo ciągnąć.
CZĘŚĆ DZIEWIĄTA
Elsa została wspólnikiem w kolejnym obiekcie w mieście. Tym razem padło na restaurację.
W zamian za bardzo korzystną ofertę finansową, Elsa zgodziła się polecać ten lokal wśród
swoich równie popularnych znajomych. Aby uczcić nową inwestycję wybrała się pod
Kamień Pogodowy i wywołała magiczny deszcz.
[IMG]http://i62.************/263dl78.jpg[/IMG]
Rodzeństwo pod nieobecność rodzicielki rozsiadło się wygodnie w jej kapsule programującej sny.
Chyba im się nie spodobało, bo oboje mieli koszmary i czuli się wyjątkowo osamotnieni.
Tak to jest jak się korzysta z dobrodziejstw technologii zaawansowanej nie znając jej podstaw.
[IMG]http://i59.************/300hbw3.jpg[/IMG]
Z powodu obfitych opadów śniegu szkoła została tego dnia odwołana. Dzieciaki mogły więc
korzystać z piękna tej pory roku (chociaż bardziej cieszyła je brak konieczności odrabiania pracy domowej).
Ktoś rozpuścił plotkę, że Sven grzebie nocami w śmieciach. Bardzo się tym zmartwił i poszedł
wyżalić siostrze, która obiecała dowiedzieć się kto to i skopać mu tyłek.
[IMG]http://i60.************/107w85s.jpg[/IMG]
Ania jest wściekła na matkę, że sprzedała do komisu Trumnę Kościldy. W ramach swojego protestu,
zbudowała samotnie drugie igloo, zaraz obok tego, które zrobiła Elsa.
Nie zrobiło jej to wielkiej różnicy, ale chciała pokazać swoje niezadowolenie.
[IMG]http://i59.************/2n207lc.jpg[/IMG]
Ania lubi bawić się w księżniczkę, chce czuć się wyróżniona. Nauka przychodzi jej bardzo łatwo.
Została właśnie wzorowym uczniem. Jak to mówią "zdolna, ale leniwa". Ze swoją nową koleżanką
Wilhelminą znalazły sobie nietypowe miejsce do odrabiania zadań domowych
[IMG]http://i57.************/2zswt5f.jpg[/IMG]
[IMG]http://i62.************/2j5dpgz.jpg[/IMG]
Elsa wybrała się na występ niezbyt znanej wokalistki z Moonlight Falls. Koncert okazał się niewypałem,
ale czarownica zauważyła interesującą postać. Od razu rzuciła jej się w oczy ciekawie wyglądająca wróżka Oakley.
Strasznie spodobały się jej wielkie, czarne skrzydła. Kobiety od razu znalazły wspólny język.
Elsa oczywiście zaraz skorzystała z okazji i poleciła jej restaurację, w której ma udziały.
Paparazzi Rachel ciągle łazi za Elsą, doprowadza ją to do szału. Kiedyś da jej nauczkę.
//
W ogóle ta mina psa w stylu "WTF? Czemu te baby gadają o kwiatkach"
[IMG]http://i62.************/2edz6l1.jpg[/IMG]
Elesdi zaczęła świrować w czterech ścianach. Wybrała się na pierwszy samotny wypad poza domem.
Biały puch, który ją otaczał z każdej strony był dla niej najpiękniejszym widokiem w dotychczasowym życiu.
Postanowiła zaszaleć i wybrała się ponurkować na basenie. O dziwo nic się nie stało z jej obwodami.
[IMG]http://i57.************/2ebh7br.jpg[/IMG]
[IMG]http://i58.************/2j69v2o.jpg[/IMG]
Elsa korzystają z okazji, ze w domu dzieciaki urządziły sobie małpi gaj, wybrała się na Festiwal Zimy.
Zrobiła sobie kartkę okolicznościową i cieszyła się mroźnym dniem, gdy Rachel znów weszła jej w drogę.
Chciała ją obrzucić wszelkimi klątwami i eliksirami, ale ona zagwizdała na taxi i uciekła gdzie pieprz rośnie.
"Jeszcze się spotkamy" - odgrażała się Elsa. Dla odstresowania się poszła pojeździć na łyżwach na lodowisku,
gdzie zaczepił ją nieznajomy mężczyzna. Jeździli razem wzajemnie wspierając się, bo lód był bardzo śliski.
Miło było, ale musiała już wracać do domu.
[IMG]http://i60.************/xp6geg.jpg[/IMG]
Wyciągnęła swój megafon i zaczęła narzekać na wtórne kino, ale nikt nie chciał jej słuchać.
Jak widać była tym faktem co najmniej niepocieszona
[IMG]http://i58.************/2psol76.jpg[/IMG]