Nie widzę nic złego w spaniu z bratem w jednym łóżku, przecież chodzi tylko o sen
Zapewniam, że nie rozwinie się z tego żaden związek kazirodczy xD
CZĘŚĆ DZIESIĄTA
Ten dom jest zdecydowanie za ciasny. Bardzo ciężko w kim urządzić przyjęcie, bo wszyscy wchodzą sobie pod nogi.
Narazie rodziny jeszcze nie stać na przeprowadzkę, ale Elsa zamierza poczynić takie kroki w stosownym momencie.
W odwiedziny wpadła Oakley. Elsa nie poznała swojej nowej przyjaciółki, bo wyglądała zupełnie inaczej niż ostatnio.
Jej ostatnia stylizacja była tylko kostiumem scenicznym. Niezapowiedziany gość wręczył Elsie kwiaty i szybko się ulotnił.
Nie bardzo rozumie, co to miałoby znaczyć.
[IMG]http://i58.************/2z7eb5u.jpg[/IMG]
Sven lubi dzielić się swoją wiedzą z innymi, więc postanowił nauczyć domowego PlumBota logiki.
Obojgu sprawiło to niesamowitą frajdę. Tosia również jest dobrym uczniem - poznała już wszystkie sztuczki.
[IMG]http://i57.************/x0vdcw.jpg[/IMG]
Sven dowiedział się, że na dzisiaj jest zaplanowane przyjęcie Świąteczne.
Przeraża go myśl, że znów znajdzie się w większej grupie ludzi. Musiał wziąć kilka głębokich wdechów.
[IMG]http://i60.************/1zn52zk.jpg[/IMG]
Na przyjęciu zjawiło się wiele ciekawych osobistości.
Mała Ania dostała szału na widok klona swojej znienawidzonej matki, siedzącego przy JEJ komputerze.
[IMG]http://i59.************/293czrn.jpg[/IMG]
Elesdi przez przypadek odkryła w swoim wyposażeniu jakiś dziwny sprzęt.
Okazało się, że na tym czymś można tworzyć muzykę. Wszystkim domownikom od razu spodobało się nowe hobby robocicy.
[IMG]http://i60.************/2w2eb61.jpg[/IMG]
Elsa sprzątając w kuchni nagle źle się poczuła.
Dostała ataku kaszlu, który aż wywrócił jej gałki oczne.
Za nią pojawiła się dziwna śmierdząca chmura, ale Elsa utrzymuje, że to tylko opary choroby xD Sven chyba jej nie wierzy
[IMG]http://i59.************/1zwg9vk.jpg[/IMG]
Głowa rodziny wybrała się samotnie pojeździć na łyżwach na oblodzonym stawie.
Czasami potrzebuje chwili odpoczynku od tego wiecznego wrzasku w domu.
[IMG]http://i57.************/e71icw.jpg[/IMG]
Sven ciągle coś czyta i uczy się nowych umiejętności. Jest wampirem, więc przychodzi mu to niezwykle łatwo.
Jednak wciąż czuje się bardzo samotny, ma wrażenie, że nikt go nie rozumie.
[IMG]http://i62.************/992oat.jpg[/IMG]
Ania źle się poczuła, prawdopodobnie zaraziła się od matki.
Nie chciała dać po sobie poznać, że coś jest nie tak, więc na swojej latającej miotle z tylnymi kółkami
(hahahah XD) wybrała się na Festiwal Zimy. Skorzystała z większości atrakcji, a przy okazji rozchorowała się jeszcze bardziej.
[IMG]http://i59.************/1z1qz2f.jpg[/IMG]
[IMG]http://i57.************/k0qctt.jpg[/IMG]
Podczas pełni wizytę złożył Elsie niespodziewany gość. To jej siostra Anna!
Nie jest już zombie, a przynajmniej tak twierdzi. Przybyła jej osobiście podziękować za wyciągnięcie z grobu.
Ulepiły razem bałwana, tak jak robiły to jako dzieci. Śpiewały przy tym piosenkę "Ulepimy dziś bałwana".
Elsa nie mogła powstrzymać łez radości z powodu odzyskania siostrzyczki.
[IMG]http://i57.************/abtc36.jpg[/IMG]
Mała Ania nie mogła już dłużej ukrywać swojej choroby. Matka przyłapała ją na wymiotowaniu.
Postanowiła sporządzić Eliksir Uzdrowienia, ale nie miała składników.
Wyruszyła więc na zakupy do pobliskiego sklepu z Eliksirami. Po wielkich problemach ze znalezieniem
ostatniego składnika, rzuciła Eliksirem w Anię.
Córka od razu ozdrowiała, a ucieszona Elsa chciała ją mocno uścisnąć. Nic z tego.
Ania odepchnęła matkę i nawet nie podziękowała.
Elsie zrobiło się niesamowicie przykro. Co ona jej takiego zrobiła, że mała jej tak nienawidzi?
[IMG]http://i59.************/2ibf780.jpg[/IMG]