No, wreszcie! Tak myślałam, że to był wypadek...

Pewnie Anna przeżyje, jednak będzie miała poważny problem ze zdrowiem czy coś. xD
Tak samo jak Kędziorek, nie spodziewałam się, że Mark też ucierpi. To opowiadanie staje się coraz mniej przewidywalne!

EDIT: Znowu zapomniałam dodać - zmień stronę na którą wrzucasz obrazki, bo ta zostawia w rogu napis. D: Od siebie polecam tinypic.