ahahahaha a idź



. Nie no, odcinek świetny. Nie wiem, jak Gośka wytrzymuje z tym dziadkiem...
Michał może i jest dziwny, ale czy aż tak? Krystyna jest jednak specyficzna

. Ale prawie spadłam z krzesła na wieść o kwiatach dla kota, choć niektóre bardzo lubią kwiatki... jeść

. Także kotu życzę smacznego

.
Wyczuwam ciacho na horyzoncie

, tzn. Tadek na zdjęciu 1 i 2 wygląda obiecująco. Na trzecim może już nieco mniej, ale powiedzmy, że dam mu szansę

.
Wkradło Ci się parę błędów, ale przy takiej dawce humoru nie zwraca się na to aż takiej uwagi.
Za mało! I nie, nie mam zamiaru się przyzwyczaić

.
A i róża chyba jednak bardziej pasuje do tanga niż flamenco

.