View Single Post
stare 30.04.2014, 20:50   #1106
Piwusia
 
Zarejestrowany: 23.05.2011
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 310
Reputacja: 10
Domyślnie

Caesum, chyba jeszcze za wcześnie by cokolwiek przesądzać, a Ty już stwierdzasz, że wolisz czwórkę od poprzedniej generacji. Z The Sims 4 widzieliśmy jak dotąd tylko kilka screenów i to z nieukończonej wersji. Nie wiemy nic o sposobie rozgrywki, właściwie nie wiemy prawie nic. Profesor Parker, dwójka wcale nie miała wyładnionej grafiki, chociażby miastowi mają w sposób celowy przerysowane facjaty: wielkie nosy i usta. Trudno wśród nich znaleźć kogoś kto nie miałby czegoś przerysowanego, a już zwyczajnie wyglądający Simowie zdarzają się rzadko. Grafika nie jest jaskrawa, dominują raczej zgaszone kolory. Z tego co wiem to w dwójce jest zdecydowanie mniej ironii niż w jedynce, ale w The Sims 2 chociażby Ćwirowie są postrzeleni, mają dziwne stroje i okularki... W trybie życia zdarzają się śmieszne opisy tego co spotkało Sima w pracy, a w trybie kupowania zabawne opisy przedmiotów.. Z tego co wiem o jedynce potrafiła ona oddać nostalgiczny klimat poprzez niesamowitą muzykę w trybie budowania i kupowania, a zarazem wiele rzeczy przejaskrawiała przez co mogliśmy dostrzec w Simach siebie w krzywym zwierciadle i żałowaliśmy wirtualnych ludzików. Ich tupanie nóżką gdy wstawały do pracy, kanciaste ruchy podczas gdy codzień powtarzały te same czynności... To sprawiało, że były godne politowania, śmieszne, bezradne i parodystyczne. W dwójce Simy nie są już parodią rzeczywistych ludzi, ich życie jest ukierunkowane, bo starzeją się, mają swoje aspiracje... Dwójka zarazem ukazuje największy paradoks; Simowie tyle osiągają, by potem i tak odejść. Dla graczy to tak jakby game over, zaczynają grę nowym pokoleniem i tak w kółko. To mocny aspekt dwójki, jedynka nie była w stanie ukazać tego paradoksu, bo tam Simowie są niezmienni, nie mogą się starzeć, nawet nie ma jako takiego określenia relacji między nimi i nie można stworzyć pokoleń. Dwójka pominęła niektóre fajne rzeczy z jedynki, zamiast poszerzyć opcje z jedynkowej "Gwiazdy" i "Abrakadabry", prawie nic do dwójki z nich nie przeniesiono. Mimo wszystko dwójka oferuje świetne opcje i fajnie, że czwórkowe Simy trochę przypominają tych z dwójeczki. No dobra, wyglądają jak miks facjat z Sims 2 i 3 ale mogło być gorzej. Poczekam na więcej zdjęć i informacji o czwórce.

O matko, Simy robią sobie sweet fotkę. Widzę już kolejny defekt; zamiast zębów mają biały płot... To okropne, wygląda strasznie sztucznie. Coś mało simowo te Simy wyglądają, do jedynki to już w ogóle ich wygląd nie nawiązuje, a mogliby powrócić do bardziej stonowanej kolorystyki, twarze zrobić trochę mniej komiksowe... Po tym zdjęciu zwątpiłam, bo do dwójki ich wygląd też nie nawiązuje. W The Sims 2 Simy były ulepszonymi jedynkowymi modelami, przeniesionymi w trójwymiar, powiększonymi, z wyraźnymi twarzami, szerokim wachlarzem opcji w dostosowywaniu wyglądu. W trójce Simy wyglądają zupełnie inaczej niż w poprzednich generacjach, postawiono na plastelinową okrągłość doprawioną jaskrawym kolorem. W The Sims 3 możemy zapomnieć o stonowanych barwach; czwóreczka też ma kolorki jak dla małych dzieci. To zupełnie inna stylistyka niż jedynce i dwójce; wygląd postaci nie ma już nic wspólnego z klasyką The Sims, a szkoda.

Ostatnio edytowane przez Piwusia : 30.04.2014 - 21:19
Piwusia jest offline   Odpowiedź z Cytatem