Nie podoba mi się

.
Znaczy: tekst jest świetny mimo różnych błędów. Najbardziej rozbawiły mnie "rozczochrane oczy"

. Ale nie podoba mi się zakończenie

!
Nie pamiętam, czy wcześniej ujawniłaś nazwisko Mathiasa, ale... czy to jakiś krewny mojego Wyatta xD? Zaginiony brat, czy coś

?
Joseph... w zasadzie chyba coraz bardziej go lubię

. Ciekawy z niego osobnik. No i zapunktował tą bohaterską próbą odbicia Faye, choć nie jestem pewna, na ile było to zależne od powiązania z dziewczyną przez jej krew, a na ile serio tak mu na niej zależało

.
Damien się załamie po stracie Faye

. Josephowi też nie będzie do śmiechu.
Alice ciekawe zaprezentowana, ale już jej nie lubię. Sorry, zabieranie kogoś siłą, nawet dla jego "dobra" jest do duszy...
Mimo wszystko liczę na to, że Faye jeszcze wróci do Moonlight Falls, a przynajmniej, że spotka się jeszcze ze swoimi dwoma najlepszymi ochroniarzami. Bez Damienia i Josepha to już nie będzie to samo..
Dawaj szybko nowy odcinek

!
Zapomniałabym: cudowne zdjęcia ^^!