Cześć. Pamiętacie mnie jeszcze? No weźcie, powiedzcie, że pamiętacie

.
Zostały mi jeszcze tylko dwie matury ustne, więc wczoraj pozwoliłam sobie, po raz pierwszy od lutego, zagrać wczoraj w Simsy.
To, co dzisiaj pokażę, będzie sklejką zdjęć lutowych i wczorajszych. Podejrzewam, że Ci, którzy czytali wcześniej mój wątek, mogą mi nie wybaczyć tego, co zrobię. Z góry przepraszam.
Blueberry-Hamming
Życie Rosalie i jej rodziny w nowym domu wydawało się być bajkowe. Właśnie tutaj April i Conrad mogli rozwijać swoje umiejętności.
[IMG]http://i58.************/295s5xg.jpg[/IMG]
[IMG]http://i60.************/2qsazwi.jpg[/IMG]
Zresztą Matthew coraz lepiej odnajdywał się w kuchni.
[IMG]http://i62.************/28indl3.jpg[/IMG]
Korzystając z umiejętności kulinarnych ojca, April zaproponowała urządzenie kolacji dla swojej przyjaciółki Bereniki oraz jej matki (która, zabijcie mnie, nie pamiętam jak ma na imię). Tuż przed przyjściem gości ojciec obgadywał z córką wszelkie sprawy organizacyjne.
[IMG]http://i62.************/vg34hx.jpg[/IMG]
Kolacja się udała. Ba, rzekłabym nawet, że noc była bogata w atrakcje i wrażenia. Zwłaszcza dla Matthew, dla którego czerwona sukienka gościa podziałała, hmm, niezwykle pobudzająco.
[IMG]http://i58.************/2vtcyl1.jpg[/IMG]
[IMG]http://i59.************/kcgnir.jpg[/IMG]
Tragiczne zachowanie aktora spotkało się z potępieniem ze strony córki i żony. Syn miał gdzieś, bo już spał.
[IMG]http://i57.************/xq3rm.jpg[/IMG]
[IMG]http://i61.************/30vevqw.jpg[/IMG]
Po tej wtopie matka Bereniki została właściwie wyrzucona z domu Hammingów. Nieświadomi niebezpieczeństwa małżonkowie pozwolili zostać przyjaciółce swojej córki na noc. Poskutkowało to, ekhem, wydarzeniami po stokroć dziwnymi.
[IMG]http://i58.************/2qlqx78.jpg[/IMG]
[IMG]http://i59.************/33ngi9t.jpg[/IMG]
* * *
Taak. I to by było na tyle, jeżeli chodzi o zdjęcia lutowe. Teraz przechodzimy do wydarzeń wczorajszych.
* * *
Pomimo upływu kolejnych dni, Hammingowie wciąż uchodzili za jedną z najszczęśliwych rodzin w całym Bridgeport. Rosalie stwierdziła, że kobiecie statecznej nie uchodzi nosić takich rozwalonych włosów na głowie i po raz pierwszy postanowiła je ujarzmić.
[IMG]http://i60.************/fwqe03.jpg[/IMG]
A Matthew wciąż uwielbiał swoją żonę. W każdej wolnej chwili włączał płytkę z muzyką poważną i porywał żonę do tańca.
[IMG]http://i59.************/mb7bdu.jpg[/IMG]
[IMG]http://i60.************/2q025mw.jpg[/IMG]
[IMG]http://i60.************/2s1u237.jpg[/IMG]
I wszystko wydawało się być idealnie. W poniedziałek, w pierwszym dniu szóstego tygodnia mojej gry, kiedy nieświadomi niczego April i Conrad siedzieli na najnudniejszych w życiu lekcjach, a Rosalie pochrapywała cicho w ramionach męża, dom Hammingów stanął w płomieniach. Pożar został opisany jako największy w Bridgeport od ponad piętnastu lat. Kiedy dzieci wróciły ze szkoły, zastały tylko zgliszcza. Conrad po prostu dał upust swoim dziecięcym emocjom.
[IMG]http://i62.************/29px2d1.jpg[/IMG]
A April miała wrażenie, że musi być silna. Nie dla siebie, ale dla brata.
[IMG]http://i57.************/2h2ktbd.jpg[/IMG]
[IMG]http://i62.************/30ho3dd.jpg[/IMG]
* * *
Śmierć znanej w Bridgeport piosenkarki oraz jej równie znanego męża odbiła się echem także w tygodnikach okolicznych miasteczek. Tragiczne informacje dodały również do Appaloosa Plains, skąd, po niespełna jednym dniu, przybyła Ruth Blueberry - matka Rosalie.
[IMG]http://i61.************/vg7iw3.jpg[/IMG]
W małym jednopokojowym mieszkanku, które w obliczu tragedii przyznano tymczasowo April i Conradowi, Ruth Blueberry obiecała pomóc swoim wnukom. Będzie dobrze, powtarzała, a dzieciaki chciały jej uwierzyć z całego serca.
[IMG]http://i58.************/2m361lc.jpg[/IMG]
Tak naprawdę April nie wiedziała, czego oczekuje od babci. W końcu widziała ją po raz pierwszy w życiu. Obca baba przyjechała po śmierci matki i stwierdziła, że chce im pomóc.
Chcę Was zabrać do Appaloosa, stwierdziła Ruth pewnego popołudnia. Emocje po śmierci Rosalie jeszcze nie opadły, Conrad ciągle płakał w poduszkę. Poza tym, April nie mogła zrozumieć - przecież matka całe życie mówiła, że mieszkała w Sunset.
Zgodzili się. W trójkę dojechali do Appaloosa w letni, deszczowy poranek. Ja samym końcu ulicy, nomen omen, Końcowej, April i Conrad zobaczyli duży dom z zielonym dachem.
[IMG]http://i59.************/14ec8s1.jpg[/IMG]
W środku czekało na nich kilka niespodzianek. Od drzwi do April przykleił się biały Biszon imieniem Cynthia, natomiast w salonie wylegiwały się dwa koty.
April - powiedziała Ruth, patrząc wnuczce w oczy - Mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę.
Po schodach weszły na pierwsze piętro, gdzie Ruth wskazała głową pierwsze drzwi po prawej.
[IMG]http://i61.************/2cyit87.jpg[/IMG]
"- To pokój zrobiony dla Twojej matki.
- Czy ona... Czy ona w nim mieszkała?
- Zaledwie przez miesiąc, potem wyjechała do Bridgeport. Ale na pewno chciałaby, żebyś właśnie tutaj zamieszkała."
* * *
Na dzisiaj tyle. Zero weny, matura mnie zniszczyła. Ale bonus będzie. April bez okularów i w innej fryzurze.
[IMG]http://i61.************/20zpw8z.jpg[/IMG]
* * *
ENJOY.