O jeju, nie mogę się nadziwić, że Susana mogła lubić kogoś takiego jak Mark, zresztą dziwię się, że ja go polubiłam. A to menda...
Alex zawsze na miejscu i w dobrym czasie

Znowu uratował płomiennowłosą, (spodobało mi się to określenie) poza tym nasz szefuńciu z zarostem wygląda bardzo męsko!
Pozdrawiam