To prawda, że długo nie będzie mógł ukryć romansu, jak to w simsach wszystko się wyda i zniszczy mu reputację

Jednak zawsze grałam rodziną, gdzie jak już się jakiś sims związał to po grób, więc tym razem postanowiłam trochę zaszaleć! Szkoda tylko Willa nie?!
A co to domku, to się cieszę, że się podoba, jednak to raczej ukłony w stronę twórców gry, gdyż domek jest z dodatku Rajska Wyspa.
Tak więc dziś zapraszam na ciąg dalszy historii Williama i dziękuję za komentarze!!!
Po upojnej nocy ze swoją "ukochaną", Will spędził dzień w parku, gdzie spotkał swoją byłą dziewczynę Emilie:
Dziewczyna wyznału mu, że ma męża i córeczkę:
Spodziewa się także drugiego dziecka:
Willa ucieszyła ta wiadomość, ale z drugiej strony wszyscy jego dawni znajomi już się ustatkowali, a on ciągle przebierał w dziewczynach i łamał serca kolejnym simką. Postanowił zrobić coś ze swoim życiem, począwszy od wybrania się na studia, na kierunek Technologia!
Chłopak bardzo się starał, ciężko się uczył wieczorami:
Biegał na zajęcia:
Proszę poznajcie współlokatora Martina, marudnego wróżka
Jakoś śmiesznie wygląda to połączenie szlafroka i skrzydełek:
Przyszła pora na zajęcia "w terenie". Burza mózgów:
A po zajęciach trzeba się zabawić np. grając na automatach
A z tyłu jakaś parka, biedny Will:
Jutro zajęcia z rana, a ten się wybrał na przejażdżkę o północy:
Przy okazji porobił trochę zdjęć Simowego Uniwersytetu nocą, niestety pogoda nie dopisywała fotografowaniu okolicy, ale co tam, zawsze jakaś pamiętka, na pierwszym planie oczywiście jego akademik:
Teraz dopiero zauważyłam, że w tle otoczenia widać jakieś bloki, ale super to wygląda:
Na drugi dzień, przed zajęciami jeszcze wybrał się na kręgle:
Mina w stylu : "Boże dopomóż "
"Ciekawe czy coś zbiję?" :
Wszystkie 10, " I kto tu jest mistrzem?"
Dziękuję to już wszystko
CDN