wow i jeszce raz wow!
Super! Misie podoba! Ja tez nie przepadałam za budowanie domków. wolałam przerabiać. Podoba mi sie taka droga na skróty.
Ale ciekawi mnie jedna spawa...ta zmiana wysokości ścian. Juz o tym kiedyś pisałam ale nikt nie podjął tematu...
Jak to sie będzie miało do ustalonego wzrostu przecietnego sima? Może krok w stronę zmodyfikowania właśnie wzrostu simów? Może w The Sims 5!

Co do interfejsu Liv nie zwróciłam uwagi ale ciekawi mnie twoja reakcja....
Dla mnie część przyjemności grania w nową grę to właśnie stwierdzenie jak ona działa. Poza tym wszelkie zmiany sa dobre podobno dla naszego mózgu. Powodują że sie rozwija. Skacze nam ten level!
Może to i Disney ale misie podoba. Nie mam nic przeciwko Disneyowi. Jak to eris napisała reality mam za oknem!
I też czekam na pokaz genetyki...Bo to jest właśnie to co lubie najbardziej w simsach. Tworzenie wielopokoleniowych rodzin.
A wracając jeszcze do grafiki i do tego o czym pisało kavoweciastko... dla bardzo młodych i młodych grafika ma naprawdę duże znaczenie. Brakuje wyobrażni młodemu pokoleniu wychowanemu na smartfonach etc.
Jestem ciut starsza i pamietam jeszcze baaaaaaaaaaardzo stara grę rpg gdzie cała grafika sprowadzała sie do kropek. wybierało sie postac wedł€g opisów(..ja zawsze byłam elfką o srebrnych wlosach i jasnozielonej skórze) i była ta postać i jej wygląd tylko w twojej wyobrażni w grze była to tylko kropka o okreslonym kolorze.... Co to była za grywalna gra. Nie można sie było od niej oderwać. Działała na najlepszej karcie graficznej - wyobraźni.
Dla mnie grafika nie jest taka istotna. Nie potrzebuję widzieć każdego źdźbła trawy. Żeby tylko simy zgadzały sie ztym co ja uważam za ładne. A tak jest. So far.
Dodatkowo, pamietam filmik o TS2 który dostałam na płytce z Abrakadabrą.
Pamietam że wszystkie simy wydawały mi się wtedy takie same co potem okazało sie nieprawdą w grze.
Więc wszystko okaże sie naprawdę dopiero wtedy gdy "odpalimy" TS4!!!!