Czyli jednak pa detektyw... Jest tutaj dopiero dwa odcinki, a już szczerze go nie lubię. I się jeszcze pyta dlaczego Susan przyszła na cmentarz? No przecież tam leży Anna... To samo pytanie można by jemu zadać
Czy on jest aby zdrowy na umyśle? Grr... Ale z drugiej strony, jak Mark wyjedzie będę się miała na kim wyżywać
Proszę proszę, Mareczek przylazł

Dobrze, że przynajmniej miał tyle przyzwoitości, żeby Sus przeprosić. Chociaż dziewczyna ma racje, nie ma słów którymi można by przeprosić za to co chciał zrobić... Ciekawe co by mówił, gdyby jednak Alex nie pojawił się wtedy w mieszkaniu.
Ale cóż to za radosna nowina, Marek wyjeżdża!
Adijos Frajeros, nie będziemy tęsknić!
A jednak duch Anny też się pojawił. Ciekawe czy to tylko zwidy Susan (

) czy duch był tak naprawdę naprawdę?
Sus jak takie małe dziecko, biegnie do Alexa bo miała koszmar i wystraszyła się potwora z szafy

Z jednej strony się jej nie dziwię, bo ja gdybym coś takiego zobaczyła to bym chyba zawału na miejscu dostała albo też wiała gdzie pieprz rośnie

Ciekawe czy Alex będzie wyrozumiały i się nią troskliwie zajmie czy raczej skieruje na wizytę do psychologa?
Czekam na next!