Jak dla mnie zarówno nowa okładka czwórki, jak i okładki dwójki i trójki były nudne i kiczowate. Najbardziej mi się podobały okładki jedynkowe(
click & 
click) oraz ostatecznie ta z limitowanej edycji czwórki. 
Prosta, z kryształkiem. O dwójce można jednak powiedzieć 'nie oceniaj książki po okładce'. Pytanie tylko czy będzie tak samo w przypadku czwórki? 
