anie, powiem Ci, że miałam dokładnie to samo...
The Sims - R.I.P.
Jak kiedyś mówiłam, simsy bez basenów to nie simsy. Brak małych dzieci to też jedno wielkie wtf - no niech mi ktoś wytłumaczy jak będzie wyglądał ten przeskok?! Jak w TS1 - buzi buzi, "czy nie powinniśmy mieć dziecka?", kołyska a po 3 dniach bum! i dziecko?!
Nie satysfakcjonuje mnie opcja typu "zabraliśmy wam to, co lubiliście, ale w zamian dostaniecie nowe rzeczy, które być może polubicie" - to jest zwyczajnie *******. Gra się ma rozwijać, a nie cofać, do jasnej ciasnej!
Zachwycają się tworzeniem krewnych... Przy odrobinie sprytu i poświęconego czasu działa to też w The Sims 2, a przynajmniej ja "dorabiam" simom starszych rodziców, rodzeństwo czy nawet dalszą rodzinę od dawien dawna. Mój sposób działa na tej samej zasadzie co w TS4, tylko to, co w "czwórce" robi program, ja muszę przy pomocy Warsztatu zrobić "ręcznie". Aczkolwiek zawsze jestem zadowolona z efektów
No cóż, moja przygoda z tą serią definitywnie kończy się na The Sims 2.