Jeeeny, Myrtuś! Jesteś zdolniacha!

Naprawdę super wyjaśniłaś wątek akademii, no i historię Alice. Zdziwiła mnie nagła śmierć tej dziewczyny (autentycznie, ciarki miałam jak czytałam o tej przemokniętej krwią podłodze), naprawdę jestem ciekawa, kto ją zamordował. Szkoda, że Faye nie udało się jej ożywić, chociaż jeżeli wynikało to z jej szoku i rozpaczy, to czemu Alice nie mogła jej pomóc? Przecież umie wpływać na emocje..

A co do Josepha... no nie wiem, taki zły chłopiec i taki zakochany? A Damien? Jak to, pranie mózgu, kto i czemu?
Czekam na kolejny odcinek, informuj mnie. :*