Odp: Simy Daisy
Strelicja - nie jest brzydka z twarzy, ale ma na sobie za dużo wszystkiego. Rozumiem, że miała być mhroczna, itd., ale nadmiar dodatków sprawił, że wyszło to trochę tandetnie. Myślę, że jakbyś zmieniła buty i makijaż wyglądałoby to o niebo lepiej. Co do samej twarzy, to ma ładne usta, kształt oczu i buzi. Nie podoba mi się jej nos, jest za drobny i ma dziwny cień pod nozdrzami (czyżby wina skinu?), no i nie znoszę maxisowych piegów, wyglądają jak blizny po trądziku. Oczy nie są złe, ale soczewki niezbyt mi się podobają.
Klematis - nie wiem co mam o niej sądzić. Wydaje mi się, że jej twarz nie jest zła, może trochę zbyt pucołowata, ale nie ma tu zbliżenia na buzię, więc nie potrafię tego określić. W dodatku ma ogromną fryzurę co podkreśla nieproporcjonalnie dużą głowę. Co do ubioru (musisz mi wybaczyć moją wredotę) wszystko pasuje do siebie jak pięść do nosa. Za dużo wzorków (kwiaty na kolczykach, kratka na kurtce i azteckie wzory na torbie raczej nie współgrają) i stylów + maxisowe spodnie (ble).
Frezja - też niespecjalnie przypadła mi do gustu. Ten cień sprawia, że wygląda jakby nie przespała ani jednej nocy w ciągu tygodnia. Nos wygląda całkiem ok. Co do ust, to ma za grubą dolną wargę i za wąską (w poziomie) górną. Kształt buzi nie byłby zły, gdyby nie za mały podbródek. I znowu stylizacja nie jest zbyt ładna. Porozdzierane leginsy niezbyt komponują się z dziewczęcą sukienką.
Ogólnie rzecz biorąc nie jestem przekonana do twoich simek. Wszystkie są przeraźliwie chude. Nie mam nic do szczupłych ludzi, ale żeby Frezja miała biodra węższe od głowy to chyba przesada. Wszystkie mają też za małe podbródki.
Nie bierz mojej opinii do siebie. W końcu każdy kiedyś tak zaczynał. Myślę, że z czasem simy będą ci wychodziły coraz lepiej.
|