11.07.2014, 18:45
|
#7
|
Zarejestrowany: 13.11.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 314
Reputacja: 10
|
Odp: Co u Lizzie w grze piszczy
Cytat:
Napisał FairySoul
Bardzo podoba mi się twój wiktoriański styl, to coś nowego i na pewno interesującego 
Apple ma przepiękne suknie. Ach. . .William 
|
Apple dziękuje i pozdrawia  Ja również dziękuję
Cytat:
Napisał Searle
Zgadzam się! Fajnie, że to OJSG jest osadzone w innej epoce. I jest bardzo klimatyczne.
Nie napisałaś czy w końcu udało się naprawić ten lejący się kran 
|
Dziękuję
Chyba się udało, zaraz zapytam
***
BARRY, CZĘŚĆ 2
Apple, zapytana o stan łazienki po przygodzie ze zlewem złapała się za głowę, po czym wybiegła napalić w kominku. Chyba źle to wspomina...
Kobieta dała się sfotografować późnym wieczorem, kiedy czyściła Maję
Awww
No cóż, prowadzenie gospodarstwa domowego nie sprowadza się jedynie do lepienia pierogów i czytania dzieciom
Żółw Don
James odpoczywa po długim, zimowym dniu na farmie - mroźne powietrze i ganianie za psem robi swoje.
Za to Jan poszedł z koszem do lasu, żeby uzbierać drewno na opał. Śnieg po kolana, zwierzęta się męczą... Mężczyzna nie potrafił odmówić chleba pewnemu krukowi, który podążał za nim cierpliwie robiąc maślane oczy Ptak odprowadził go aż pod sam dom... No i tak już zostało.... Sylwester jest teraz częścią rodziny
Urodziny Diany zbliżały się coraz większymi krokami. W dniu przyjęcia Apple kręciła się po kuchni piekąc tort i przygotowując potrawy na kolację. Całe popołudnie coś lądowało w piecyku...
Goście się zeszli, zjedli nieco wyśmienitego gulaszu, więc teraz czas na tort.
Apple jest wzruszona i podekscytowana....
Wspólna zabawa rodzeństwa
James jak zwykle niezawodny
A tu Benni. Narzeczona Williama. Oświadczył się już jakiś czas temu. Powoli planują ślub, ale niestety, chłopak zajęty jest pracą i nauką w szpitalu, poza tym uroczystość i oczywiście dom dla młodej pary wymagają nieco funduszy... Wszystko w swoim czasie...
Para zna się od dziecka. Państwo Barry cieszą się na ten mariaż, natomiast rodzice panny młodej woleliby wydać ją za kogoś znacznie wyżej postawionego, najlepiej za jakiegoś bankiera z Bridgeport
(to zdjęcie byłoby takie ładne, gdyby nie te rozwalone tekstury włosów - nie wiem dlaczego   - i roślina w tle!)
Jan wreszcie zawiesił ozdoby świąteczne.
I pierdółki...:
Ganek sąsiadów

__________________
Czarnym kotom, z plakatu
Fajnie jest na słońcu.
Ostatnio edytowane przez lizzielovesit : 12.07.2014 - 00:55
|
|
|