Witam wszystkich, którzy zdecydowali się tu zaglądnąć 
Średnio obeznana jestem w prowadzeniu OJSG, zdarzyło mi się jedynie kilka razy zaglądnąć na jakieś przypadkowe. W chwili obecnej jestem po formacie kompa, simsy śmigają aż miło jak na mój komputer, stąd zdecydowałam się podzielić z Wami losami moich simów.
Na wstępie mojego OJSG (
ciągle jestem w szoku, że zakładam temat w tym dziale.) pragnę zapowiedzieć, że nie będzie to nie wiadomo jaka fabuła, nie mam w zwyczaju dostarczać moim simom jakichś nadzwyczajnych przeżyć
Także ostrzegam może być NUDNO, a dodatkowo moje granie w simsy wygląda tak, że gram non-stop np 2 tyg, a potem odkładam je na pół roku 
Warto też dodać, że głównie gram tą samą rodziną. Rzadko kiedy ją porzucam, już na prawdę musiałaby mi się znudzić
Z góry przepraszam też za wszelakie błędy stylistyczne itp
__________________________________________________
SPIS RODZIN:
Anne Linden:
1,
2
__________________________________________________
imię i nazwisko: Anne Linden
wiek: młody dorosły
cechy charakteru: urodzona kucharka, charyzmatyczna, romantyczna, koniarz, schludna
cel życiowy: dyrektor finansowy megakorporacji
Anne to młoda dziewczyna, która właśnie wkroczyła w świat dorosłości. W pogoni za marzeniami przeniosła się do Isla Paradiso, gdzie kupiła skromne mieszkanko.
Może wydawać się to dziwne, ale gdy inne dziewczyny marzyły o tym, by być modelkami czy piosenkarkami, ona od zawsze marzyła o tym, by pracować w jakiejś megakorporacji. 'To jest nowy początek. Isla Paradiso przywitaj Anne Linden, nową bizneswoman, która za jakiś czas zawładnie biznesem w tym mieście'.
'Dobra, zobaczmy jak to wszystko wygląda wewnątrz domu'
Dom od razu spodobał się Anne. Już po przekroczeniu progu ujrzała kuchnię, w której się zakochała. 'Nie mogę się doczekać, aż będę mogła w niej coś ugotować'
Następnie oglądnęła część sypialnianą domu. 'To łóżko z pewnością musi być wygodne.'
Po czym wróciła do kuchni i sięgnęła po książkę o gotowaniu, była to chyba jedyna rozrywka na tę chwilę. Wszystkie swoje oszczędności wydała na umeblowanie domu. Na laptopa czy telewizor już pieniędzy nie starczyło.
Następnie udała się do miasta, by zatrudnić się w wymarzonej pracy.
Gdy dojechała na miejsce zobaczyła 'śmieszny' budynek.
'I to ma być ta megakorporacja? Myślałam, że będzie wyglądała nieco poważniej...'
Swoją karierę rozpoczyna od roznosiciela kawy. Wiedziała, że jest bez doświadczenia, świeżo po szkole, ale myślała, że zacznie od czegoś ambitniejszego.
'Ehh.. no cóż, kiedyś zaśpiewam razem z Drake'iem
Started from the bottom now we're here, bo nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz'.
Lekko zawiedziona Anne chciała zobaczyć trochę miasta. Postanowiła odwiedzić Park Miejski, który znajdował się w pobliżu jej pracy. Zjadła tam hamburgera, po czym wróciła przerwanej do lektury.
'omnomnomnomn'
Nagle jej uszu dobiegły ciche chichoty. Okazało się, że pewna dziewczyna przegrała ze swoją potrzebą.
'Serioooooooo? -.- Zmywam się stąd'.
Wróciwszy do domu, wzięła szybki prysznic i poszła spać. Nawet w śnie nie potrafiła zapomnieć, że już jutro rozpoczyna się jej przygoda z nową pracą. Zastanawiała się jak szybko uda jej się zdobyć awans i co będzie ją czekać później.
