Przeczytałam losy Draculów (chyba wszystko, jeśli dobrze pamiętam, bo czytałam jakiś czas temu

), potem skoczyłam dalej i śledziłam losy Hewtonów - szkoda ich, bo fajnie się zapowiadało z tak liczną i piękną familią

Jednak dobrze, że jest nowa rodzinka

Smutno, że dwóch simów odeszło, może nie na stałe, hm...

?