W końcu pobawiłam się czwórkowym CASem

Moje pierwsze odczucie było takie, że wszytko wygląda dużo ładniej niż na zdjęciach i filmikach (mam nadzieję, że z całą grą będzie tak samo). Fryzury bardzo mi się podobają (brakuje mi tylko ładnych odcieni blondu), makijaż jest świetny, szminki i cienie do powiek śliczne, tylko róż na policzki jakoś mi nie przypasował (a może po prostu simce, którą stworzyłam).
Modyfikowanie twarzy nie jest takie łatwe jak się wydaje. Przede wszystkim trzeba się nauczyć gdzie chwytać, żeby zmodyfikować daną część twarzy (z ciałem jest łatwiej). Oczywiście jest to do opanowania, ale trzeba po porostu się z tym oswoić. Przy modyfikacji faktycznie są ograniczenia (świeci się na czerwono), ale zauważyłam, że to zależy od ogólnego wybranego modelu (chodzi mi o gotowy nos, usta, oczy, brwi i kształt twarzy). Jest tego naprawdę dużo i jeśli np. chcemy szerokie usta, a te które są nie chcą się rozciągnąć, trzeba wybrać inne spośród dostępnych gotowych ust. To czy to jest wygodne czy nie, każdy musi ocenić sam. Istotne jest też to, że niektóre elementy twarzy modeluje się w widoku ogólnym sima, a inne w przybliżeniu.
Style chodzenia nie wyglądają tak głupio jak na filmikach, są raczej zabawne, głównie u kobiet, bo u facetów jednak bardziej głupio niż śmiesznie. Przy wybieraniu głosu simy zabawnie się odzywają.
Na pewno nie wyłapałam wszystkiego, bo było naprawdę późno, więc możliwe, że jeszcze będę miała jakieś spostrzeżenia na temat tworzenia sima
Jak zrobią płatne demo, to będzie ogólnoświatowy lincz