Na samym początku, jak większość, trafiłam do Miłowa i grałam tam dobre kilka miesięcy, jeżeli nawet nie lat, to było tak dawno,że nawet nie pamiętam

A odkąd dostałam CPR, to moim najukochańszym otoczeniem stały się Kwitnące Wzgórza. Zrobiło się z nich wielkie miasto, przynajmniej zanim pojawiło się UC, a ja postanowiłam zaczynać od nowa. Teraz mam już swoje otoczenie, zwane Avonlea, które nieśmiało stawia swoje pierwsze kroki i w którym mam nadzieję będzie mi się grało równie dobrze.