Cytat:
Napisał Agor-ia
Haha, jaki zapładniacz z tego Damona 
|
Oj tam, tak trochę haha
Niedługo po tym, jak Damon dowiedział się, że kolejny raz zostanie ojcem, dostali z siostrą zaproszenie na przyjęcie u rodziców. W pewnym momencie Jacob wypytywał go, kiedy mu w końcu przedstawi kobietę, z którą spłodzi mu wnuki

Damon nie przyznał się do niczego. "Tato, gdybyś wiedział, ze Ty już masz wnuki..." - pomyślał.
Katherine natomiast pochwaliła się o zamieszkaniu z Vincentem, co Jacobowi sprawiło dużą radość.
Damon któregoś dnia szedł zwyczajnie chodnikiem. Akurat przechodził obok domu Meagan i Kariny, gdy pod drzwiami ich domu zauważył małe, niebieskie zawiniątko, wydające dźwięki...
Był to niemowlak - zmarznięty, przemoczony, płaczący. Damon domyślił się czyje jest to dziecko i był zszokowany takim zachowaniem Meagan. Wziął małego, zadzwonił do drzwi i otworzyła mu ona. Zaczęli się kłócić, Meagan nie chciała tego dziecka, powiedziała do Damona, że skoro zrobił to teraz może sobie zabrać. Jednak on postraszył ją policją i jakoś się uspokoiła. Weszli do środka, porozmawiali. Bał się, że przez tą okropną kobietę coś stanie się małemu chłopczykowi, dlatego zaoferował, że będzie ich odwiedzał i pomagał.
W wolnych chwilach nadal chodził na siłownię, efekty było widać gołym okiem.
Zadzwoniła do niego jedna z jego dziewczyn. Od czasu do czasu nadal się spotykali, ale Damon musiał to zakończyć. Nie wiedział jak się do tego zabrać, bo dziewczyna ciągle zachwycała się jego mięśniami...

W końcu jednak powiedział, że sprawy w jego życiu bardzo się pokomplikowały i muszą się rozstać. Dziewczyna posmutniała, ale przyjęła to do wiadomości bez zbędnych histerii.
Międzyczasie okazało się, że Katherine wygrała 100 000$ na loterii
Damon spełniał swoją obietnicę. Jego syn Elijah rósł jak na drożdżach.
Nie było łatwo, ale przywykł. Siłę dawał mu uśmiech małego brzdąca.
Wkrótce przyszło mu zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem. Siostra Meagan, Karina, również urodziła mu dziecko
Katherine jak widać musiała mieć cudowną noc
Nie wstydzi się już swojego wampiryzmu. Teraz, kiedy ma Vincenta, który ją akceptuje i zawsze staje po jej stronie, Kath nawet na mieście popija od znajomych
Odwiedzając rodziców, Damon wpadł na znajomą kobietę... Była to ta, która zerwała z nim, ponieważ nie cierpi wampirów. Groźnie zmierzyła go wzrokiem (a po schodach idzie zombie-Jacob

)
Wiedziała o tym, co Damon wyprawia z kobietami oraz o tym, że ma już trójkę nieślubnych dzieci. Nawyzywała go i sprzedała mu soczystego liścia w twarz, aż zobaczył gwiazdy
Zombie-Jacoba bardzo to rozbawiło
Po wszystkim wszedł do domu rodzinnego i razem z Kath, która była już tam wcześniej, upili się krwią
Następnego dnia była Wigilia, wielkie przygotowania, a na koniec fura jedzenia na stole i dom pełen gości

Jacob już normalny
Znajomi, rodzina... Tak, nawet dwie byłe Damona
Kolejnego dnia Damon odwiedził siostry. Rozmawiał chwilę z Kariną przed domem, gdy mały Elijah wyszedł sobie na śnieg w samej pieluszce...
...a za nim jego przyrodnia siostra (i jednocześnie kuzynka xD) Rebekah
Szybko wzięli dzieciaki na ręce i zanieśli do ciepłego domu
A tam, Damon uczył Rebeki chodzenia
Wiosną zatęsknił do randkowania. Kochał swoje dzieci, ale opieka nad nimi nie należała do najlżejszych. Potrzebował jakiegoś odprężenia, a Meagan i Karina prócz bycia matkami jego pociech, nie chciały od niego niczego więcej.
Dlatego gdy spotkał Cynthię, postanowił się z nią umówić.
A sprawy szły gładko jak zawsze