Przyjemnie się czyta Twoją wersję Miłowa

Chyba każdy grał tymi rodzinkami, ja również, jednak wole śledzić ich losy u innych, szczególnie tak ciekawie przedstawione.
Szkoda, że Mortimer szybko odszedł, nie zdążył nawet poznać wnuczki i spełnić się jako ojciec Miłosza

Autentycznie żal mi Diny mimo że jest wyrachowaną zimną
bicz, tak jaj jej siostra. Dzieciaczki są słodkie. Historia nabiera tempa, czekam na kolejny odcinek.