[eyvee]

Dobra troszkę pograłam, więc daje kolejne fotki

Marika myje zęby dość dziwna pasta do zębów, bo niby jaka pasta tak sie pieni ?


Dziadek Orphuś poszedł do klubu odstresować sie troche i pograł sobie na maszynie.


Nawet okulary mu nic nie daja, bo i tak jest slepy jak but - to przez te pisanie książek


"A masz! A masz! Nie będziesz mi tu Ken'a zdradzała ty podła Barbie!"


Rodzinna bitwa na poduszki


Marika uwielbiała zimnp, to i duzo czasu spędzała na dworze, czy to sie bawiąc, czy przechadzając sie po mieście.


Lulitta poszła odwiedzic galerię sztuki z wnuczką, a tam spotkała swoją córkę Yvette z małą Mandy. Juz musiała sie pochwalić jak urosła Marika.



Marika koniec końców została sama z kuzynką, ale coś nie kleiła się rozmowa.


Na szczęście Mandy była przyjacielska i otwarta, to i Marika zmieniła podejście i dziewczynki świetnie sie bawiły.






Jedzenie sniegu ;D


"Taaak sie łapie kaczuchy! Oooo! Widzicie?"



Robiło sie późno i Yvette musiała wracać z Mandy do domu. Wszyscy się pożegnali i poszli do siebie.


"Uuuuuu co tu tak zalatuje smierdzącymi skarpetkami?"


No i tacie też sie oberwało z poduszki hehe


CDN