View Single Post
stare 27.08.2014, 08:34   #3
simka334player
 
Avatar simka334player
 
Zarejestrowany: 02.05.2010
Skąd: Strangetown
Płeć: Kobieta
Postów: 117
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: The Sims 4 - komentarze do newsów

A więc...
Po pierwsze ...dzięki Irbis za wsparcie. Myślimy podobnie
Po drugie będzie off-topic ale myślę że ważny...
tzzj takie myślenie to właśnie powód dla którego piractwo tak kwitnie.
Jak ja to rozumiem...Człowiek rodzi sie goły i nie ma nic. WSzystko co cię otacza w twoim pokoju zostało zakupione. Z rzeczami namacalnymi jak łóżko , buty czy roślinka na parapecie nie ma problemu. Wiadomo. Ale co z rzeczami które są owocem myśli ...jak piosenka, książka, film czy gra? Też z nich korzystasz tak jak z prysznica czy lodówki. Czyli o ile sam nie skomponujesz piosenki, nie napiszesz książki czy nie nakręcisz filmu albo nie zostanie ci to podarowane wykorzystujesz wysiłek twórczy autora i musisz za to zapłacić bo z tego autor żyje. Jeśli nie płacisz a korzystasz to jak to nazwać?
A że powinny być dema gier jak to dawniej bywało to inna sprawa.
Ach , to magiczne słowo ...powinno
Po trzecie ..dochodzimy do wartości
Jak możemy mówić że ta gra nie jest warta swojej ceny!
Ktoś tu mądrze powiedział że za taką cene gry nie kupi. Bo dla niej nie jest tego warta. i tu się zgadzam ...dla niej/niego.
Producent ustala cenę i nie ma sie co targować. Pomyślcie ile ludzi żyje z tej gry...łącznie z tymi "mędrcami" od polskiej wersji, którzy mają w biurku mini słownik angielsko-polski.
Gdyby ta gra kosztowała 2 zł to pewnie wszyscy by ja kupili żeby choćby przetestować. Bo co to jest 2 zł. Tyle każdy ma w kieszeni . Ale 200 zł...o tu już jest problem. Dla większości z nas. Dla Paris Hilton czy innej nadzianej persony to napewno nie żaden problem. Więc cena a wartość to są dwie różnie rzeczy i bardzo subiektywne.
Poza tym ,skąd u niektórych ta pewność co twórcy zrobili bądż nie? Macie jakieś dojścia w EA? Ktoś z EA was informował o polityce firmy?
Skąd wiecie co będzie w dodatkach?
Już kiedyś pisałam na forum że żwawo dyskutujemy o grze której nikt z nas nie miał w ręce.
Ja chcę najpierw w grę pograć sama , a nie oglądać na YT jak ktoś inny gra.
Pograć w spokoju, po swojemu i wtedy ocenię dopiero czy mi się gra podoba czy nie.
Fakt, przydało by się demo ale jest jak jest i nie ma co płakać jak powinno być ( znowu to magiczne słowo).
Jeśli nie chcę czy nie mogę wydać te 200 zł żeby się przekonać, to muszę poczekać aż ktoś inny mi pożyczy.
Bo opierać sie na cudzej opinii jest również niebezpieczne. Dla ani np ,TS3 jest optymalna. A ja tej gry nie trawię. Najlepiej samemu się przekonać.
Ja może nie jestem tak wymagającym klientem jak niektórzy na forum , którzy ciskają gromy na EA za wycięcie tego czy owego.
Ja grając i tak wypełniam luki i braki wyobraźnią ,więc potrafię się dopasować do gry.
I znowu wracamy do początku... do tego co jest ile warte dla kogo.
__________________
Live long and prosper
simka334player jest offline   Odpowiedź z Cytatem