View Single Post
stare 10.09.2014, 08:56   #96
Piwusia
 
Zarejestrowany: 23.05.2011
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 310
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje

Postanowiłam napisać wstępną recenzję The Sims 4.

Czwarta odsłona najpopularniejszej symulacji życia, już przed premierą spotkała się z ostrą krytyką fanów. Ja również nie kryłam swojego niezadowolenia z tego, że w grze zabraknie wielu elementów znanych z poprzednich części jak choćby narzędzia tworzenia stylu, etapu małego dziecka, samochodów czy basenów. Ponadto twórcy zrezygnowali z postaci niezależnych takich jak: opiekunka do dziecka, włamywacz, policjant, strażak, komornik... Producenci reklamowali grę pod hasłem "szalonych historii" i zalewali nas mnóstwem niewiele wnoszących, kolorowych zwiastunów przez które zaczęłam sobie wyobrażać tę grę jako okrojoną i infantylną. Nie mogłam zrozumieć dlaczego w podstawie czwórki znajdziemy takie głupotki jak rakiety czy lalki voodoo zamiast elementów bardziej typowych dla symulacji życia. Kiedy po raz pierwszy uruchomiłam grę, powitało mnie minimalistyczne intro, sprawiające wrażenie nieukończonego. Na pewno nie kojarzy się ono z pełnoprawną grą na pecety. Po naciśnięciu przycisku "graj" zostałam przekierowana do trybu tworzenia Sima. Wiedziałam już czego się po nim spodziewać, ponieważ przed premierą każdy mógł wybróbować demo CAS-u. Narzędzie pozwala na bezpośrednią manipulację wyglądem twarzy i sylwetki Sima; po raz pierwszy możemy dostosować takie szczegóły jak wielkość tęczówek, styl chodu czy wielkość stopy. Nie jesteśmy też ograniczeni przy wyborze stroju dla naszej postaci, ponieważ w tej odsłonie dostajemy o wiele więcej ubrań i biżuterii niż w podstawie The Sims 2 czy The Sims 3. Dla leniwych twórcy przygotowali możliwość losowego ustalenia wyglądu Sima, jak również gotowe style odzieżowe. O ile pracując nad aparycją naszej postaci pozbawieni jesteśmy większych ograniczeń, to już wybór cech jest mocno ograniczający. Możemy bowiem ustalić tylko trzy cechy charakteru dla dorosłego Sima, dwie dla nastolatka i jedną dla dziecka. Sytuację tę nieco poprawia fakt, że wirtualna postać może zdobyć kolejne cechy w ciągu swojego życia. Gdy już stworzymy naszego bohatera lub całą rodzinę, musimy zdecydować czy wolimy zamieszkać w Willow Creek czy w Oasis Springs. Oba miasta są bardzo małe i cechuje je dość makietowy wygląd. Wiele elementów takich jak widoczne w otoczeniach samochody, statki czy tramwaje to tylko atrapy. Ponadto musimy się liczyć z tym, że każdy przejazd na parcelę publiczną wiąże się z krótkim ekranem ładowania, możemy zatem pożegnać się z ideą otwartego świata z The Sims 3. Nowością jest jednak to, że możemy swobodnie podróżować między dwoma otoczeniami. Przyznam, że moi podopieczni prawie nie wyjeżdżają do miasta, bo dwa parki, siłownia, biblioteka, muzeum i mały klubik to stanowczo za mało, by zachęcić mnie do eksploracji świata. Podejrzewam, że wraz z kolejnymi dodatkami miasteczka będą rozszerzane o kolejne dzielnice. Jeśli chodzi o samo życie Simów, twórcy skupili się na relacjach międzysimowych, dzięki czemu w grze występuje całe mnóstwo interakcji towarzyskich. Mało tego, w zależności od sytuacji, stanu emocjonalnego Sima, jego poziomu umiejętności czy cech charakteru, pojawiają się nowe opcje dialogowe. Paski potrzeb wcale nie spadają tak wolno, jak myślałam, że będą i musiałam pogodzić się z tym, że mój Sim nie zawsze będzie szczęśliwy. Nie da się jedną postacią mieć jednocześnie kilkunastu przyjaciół, udanej kariery zawodowej i wszystkich umiejętności rozwiniętych na maksa. Uważam, że pod tym względem podstawa czwórki jest o wiele bardziej wymagająca niż bazowa wersja The Sims 3. Gdy postanowiłam, by moja postać pięła się po szczeblach kariery guru techniki, musiała ona niemal zupełnie zrezygnować z nawiązywania znajomości na rzecz pisania długich linijek kodu na komputerze. Zupełnie nowy sposób zdobywania awansów w pracy, wymaga od gracza dokonywania pewnych wyborów. Moje obawy co do tego, że gra będzie zbyt uproszczona, nie sprawdziły się. Wciąż jednak nie podoba mi się, że z etapu niemowlęcia Sim przechodzi od razu w etap dziecka w wieku szkolnym. Co do uczniów podstawówki, posiadają naprawdę wiele świetnych opcji, ale nie mogę przeboleć, że mogą same podróżować na parcele publiczne, nawet w środku nocy. Ponadto zdobyte w dzieciństwie umiejętności znikają wraz z przejściem do etapu nastolatka, zupełnie tak jakby punkty zdolności motorycznych uzyskane w wieku dziecka nie mogły się później liczyć jako kondycja, a zdolności społeczne jako charyzma. Do gustu przypadł mi tryb budowania, który pozwala uwolnić swoją kreatywność dzięki ciekawym opcjom stawiania gotowych pokoi czy wstawianiu okien na różnej wysokości. Podejrzewam, że ten tryb zyskał wiele znaczących usprawnień, które zostaną bardziej docenione przez osoby, zajmujące się budowaniem w Simsach. Ja sama nigdy nie budowałam, ale w czwórce pewnie zacznę, bo jest się tu czym pobawić. Ponadto mamy do dyspozycji o wiele więcej obiektów do dekoracji pomieszczeń niż w którejkolwiek podstawie Simsów. Podoba mi się, że niektóre obiekty możemy odblokować dopiero po uzyskaniu konkretnego poziomu w danej karierze. Jeśli nie chcemy budować domu od podstaw, możemy bezpośrednio z poziomu gry pobrać projekty udostępnione przez innych graczy w galerii. Społeczność simomaniaków jeszcze nigdy nie była tak blisko. Podsumowując, twórcy chyba nie potrafili dobrze zareklamować swojej gry, bo po zwiastunach i nowinkach, które przedstawiali, byłam nastawiona do gry więcej niż sceptycznie. Na szczęście okazała się być zupełnie inna niż sobie wyobrażałam i jest to paradoksalnie najbogatsza podstawa The Sims. Mam nadzieję, że wraz z dodatkami gra nie straci na płynności, a pozwoli a jeszcze większą różnorodność i rozwinie się w kierunku pożądanym przez większość fanów. Nie jest to pozycja idealna, ale logo The Sims czyni ją bezkonkurencyjną. Poza tym patrząc obiektywnie i nawet w oderwaniu od marki, jest to dość dobra i rozbudowana gra i mam poczucie, że nie znudzi mi się zbyt szybko.

Ostatnio edytowane przez Piwusia : 10.09.2014 - 09:01
Piwusia jest offline   Odpowiedź z Cytatem