Cytat:
Umiera Sim, cóż trudno, ale żyje się dalej, jest impreza...
|
Gra podąża za rzeczywistością, a teraz ważne jest mieć pierdyliard znajomych, grubą kasę i mnóstwo sweet foci pokazujących, jakie to się ma zajefajniste życie
To jak w czwórce jest z wujostwem, stryjostwem i kuzynami? Nie mam jeszcze rozbudowanych rodzin a mnie to teraz zaczęło zastanawiać. W trójce w sumie fajne było to, że było więcej powiązań niż w poprzednich odsłonach gry, ale ja bym nie robiła automatycznie rodziny z ojczyma/macochy. W życiu też można sobie swobodnie barabarować z ojczymem/macochą albo z ich dziećmi z poprzednich związków, w końcu nie ma tutaj żadnych więzów krwi. Ale mogłoby być coś takiego, że po uzyskaniu jakiegoś stopnia znajomości byłaby opcja "przyjmij do rodziny" i wtedy ojczym byłby oznaczony dla konkretnego pasierba jako rodzina. To by było bliższe rzeczywistości, gdzie nie zawsze małżonek naszego rodzica jest dla nas kimś bliskim.