Zacząć walkę na baloniki z wodą pod szpitalem, najlepiej
"Jeszcze się doigrasz!" - roześmiana Stacy groziła Peterowi
Zamach...
Peter się drażni xD
A w końcu dostał
Stacy po chwili również
Później wrócili do kurortu, a że był wielki upał, weszli do morza.
Nie ma to jak odebrać telefon w wodzie
Piękni i opaleni
Rodzice Petera zrobili domowe przyjęcie. Peter mógł sobie pogadać trochę z babcią
A Stacy pokazywała teściowi jakieś śmieszne filmiki
Nie pytajcie xD Tego dnia była pełnia księżyca i tym razem Kath zamieniła się w zombie
"Hej! Telefon Ci dzwoni!"
Zapadł mrok, który rozświetliło wyjątkowe światło księżyca. Mii się chyba podoba
Taniec zakochanych
Vincent poobkręcał trochę teściową
Wszyscy tańczą, a Paula jakaś taka samotna...
Kath z bliska
Mia i Shayne zapatrzeni w siebie
"Widzieliście co za mną stoi? Okropne!" - Stacy się trochę przeraziła
Kath w końcu ruszyła się z miejsca.
Michael wrócił z pracy.
"Bracie, uważaj, mama zamieniła się w zombie! I ciotka też! Poważnie!" - ostrzegał Peter
Podśmiechujki Michaela

"Czemu się śmiejesz?"
"No nie mów mi, że pierwszy raz widzisz zombie!"
Potem się przedrzeźniali
"A tak w ogóle, to poznaj moją dziewczynę Stacy" - Peter ich sobie przedstawił.
"Pamiętam Cię. Przychodziłaś, jak jeszcze chodziłem do szkoły."
"Tak, tak. Ale wyrosłeś!"
A Mia urządza jakieś wygibasy za nimi
Rano wrócili do kurortu.
Stacy rozłożyła się na plaży i trochę zdrzemnęła
Kilka dni później rodzice Petera znów urządzili przyjęcie
Gdy Stacy poszła sobie coś usmażyć na palenisku, Peter ściszonym głosem zdradził tacie, że już niedługo planuje się jej oświadczyć. Vincent był szczęśliwy
Później żartowali sobie o starych czasach.
"No ładnie, oni tam sobie żarty urządzają, a ja zaraz sobie spalę rękę"
Stacy chyba naprawdę wystraszyła się ognia
Czas im mijał naprawdę przyjemnie. Było tak dobrze między nimi, że Peter postanowił spróbować jeszcze raz z zaręczynami.
"Zobacz jaki piękny. Nie możesz się nie zgodzić." - zażartował.
Stacy wysunęła dłoń w jego kierunku.
"Ach Peter, ale z ciebie niecierpliwy facet! Ale niech już Ci będzie" - powiedziała Stacy i zaśmiała się.
Nie mogła oderwać wzroku od przepięknego pierścionka.
Uczcili to w domku
Zgadnijcie co? Taak, znowu impreza

Niemal codziennie ktoś z rodziny urządza imprezę.
"A Ci znowu się obściskują, no nie wytrzymam!" - biedna, samotna Paula

Obecnie jedyny facet w jej życiu to biały kot...
"Pssst. Chcesz kupić cukierki? Wyjątkowe!"
Co ten Michael wziął się za grę na pianinie

Aż Paula się wzrusza.
Impreza jak zwykle zakończyła się dobrze. Peter i Stacy wrócili z kurortu i wiedli sobie sielankowe życie. Któregoś razu odwiedzili Rebekę, żeby zobaczyć jak rośnie mały Jake.
Jak widać, taki sam słodziak, jak jego starszy brat
Wspomniany wyżej braciszek właśnie zarabia swoje pierwsze simoleony na graniu na gitarze w parku
Jasne paparazzi, nie krępuj się xd
A to właśnie kicia Pauli.
Wszędzie z nim chodzi, bo niby z kim innym
Oprócz tego hoduje sobie kilka roślinek w domu.
Oraz zajmuje się badaniami od czasu do czasu. W końcu skończyła studia naukowe

Kto wie, co odkryje...
BONUS:
Tak, to Ty tak śmierdzisz moja droga xD
Pada, czy mi się wydaje?