Haha, to była najlepsza edycja ever

Nawet nie wiecie, jaki to był ubaw, pisanie tych poważnych komentarzy i jeszcze poważniejszych odpowiedzi na posty SPC

Wiedziałem, że prędzej czy później odlecę, bo się za bardzo wychylałem, ale i tak to było odejście w lepszym stylu, niż poprzednio, kiedy byłem mafiosem. Pozdrawiam redmoona.
Z pewnością najfajniejsza część gry dla mafiosa to decydowanie o tym, kogo ubić. Na razie nie zdradzę szczegółów, ale po zakończeniu gry chętnie się wypowiem na temat naszej taktyki. Póki co - powodzenia, Mafio!