KOBIETO, uwielbiam twoje historie!
Fakt, czytałem to już jakiś czas temu, ale jakoś długo się zbierałem, żeby coś naskrobać, no ale w końcu jestem!
Ostatni odcinek dość chaotyczny - fakt - ale i tak uwielbiam.
Nie mogę się napatrzeć na Twoich simów... boże, tacy piękni.
Sama ich tworzysz czy skądś pobierasz? Jeśli sama... no to SZAPOBA (czyjakośtak). Kurde, twoje historie są takie śmieszne i niespodziewane, że tak naprawdę mógłbym to czytać i czytać. Widać, że lubisz CZASAMI podręczyć swoich simów.
(co ty robisz tym dzieciom, że one Ci tak umierają? XD). Ja nigdy nie mam do tego serca. XD Fajnie, że wprowadziłaś do swojego otoczenia simów z Miłowa, lubię wracać do starych czasów, kiedy grałem maxisowymi rodzinami, dlatego wielki plusik.
Ale mimo wszystko i tak moją ulubioną rodziną jest Natalka (cuuudownaaa simkaaa, kocham x1000) z dzieciakami.
I nie wierze, że Agata wyszła za tego brzydala. X.x Mam tylko nadzieję, że dzidziuś wda się w matkę.
No i poza tym to robisz cudowne zdjęcia, miny simów podczas połamańca - bezcenne.
Muszę stwierdzić, że czytając Twoje OJSG, aż mi się zachciało pograć w dwójkę... szkoda, że akurat musiała mi się skiepścić równocześnie z premierą czwórki. :x Ale coś czuję, że wraz z kolejnymi odcinkami nie wytrzymam napięcia i spróbuję ponownie swoją przygodę z dwójką.