Achhh biedna Emily. Mia powinna szybko podjąć jakąś konkretną i stanowczą decyzję. Zamiast narażać dziecko na taką traumę! A tymczasem zajmuje się sama sobą i pocieszaniem się w ramionach innego. Mhmmm...mam nadzieje ze wątek męża pijaka zakońćzy się happy endem. Mia wypięknieje przy nowym przyjacielu, a jej mąż widząc zmianę zakocha sie w niej od nowa i oczywiści odstawi drinkowanie.
fajne zdjęcia i treść. czekam na nast część