View Single Post
stare 01.12.2014, 17:22   #132
Neillé
 
Avatar Neillé
 
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Losy rodziny River

Cytat:
Napisał Chale Zobacz post

Uuu... Sytuacja z Mią i Jamiem urocza, oby tylko nie było dzieciaka, chociaż to mógłby być świetny zwrot akcji. Z koszmaru w sielankę
Cytat:
Napisał Lady_Sims Zobacz post
a
Mia i Jamie - ... i bardzo dobrze się stało! - tylko pls niech w następnym odcinku nie będzie, że Mia jest w ciąży! Bo te Nasze simsy w OJSG są dramatycznie płodne.
Widzę, że przegłosowane na nie dla ciaży Mii
Ale im więcej dzieci, tym większe drzewo xD
Dziękuję za komentarze i po nieco dłuższej przerwie zapraszam na kolejny odcinek


Wciąż trwała zima. Piękna i mroźna. A chłód doskwierał nie tylko na dworze.


Gościł także w sercu Pauli, której mąż został pobity na ich własnym ślubie i teraz leżał wciąż nieprzytomny w szpitalu.


Był okaleczony na całej twarzy. Nie zasługiwał na to...


Paula cierpliwie czuwała przy Chasie. Chciała, by otworzył oczy, uśmiechnął się do niej. Ciągle płakała.


Nie mogła jednak tak ciągle siedzieć w szpitalu. Miała w domu syna, musiała się nim opiekować. Chociaż było to trudne, bo nie mogła się na niczym skupić. Ciągle w głowie miała obraz tej okropnej sceny.


Oliver pocieszał mamę, jak tylko mógł. Ale był też wściekły na Shayne'a.
"Nienawidzę go!" - powtarzał ciągle.


"Oli spokojnie... Już nic nikomu nie zrobi, zamknęli go w więzieniu." - przez łzy Paula próbowała uspokoić syna.
"I bardzo dobrze! Niech już stamtąd nie wychodzi!"


Kiedy Oliver był w szkole, Paula siedziała sama w domu. Czuła, że spada na dno... Wciąż czekała na wiadomość ze szpitala.


Mimo wszystko trzeba było zajmować się kotem. Uwielbiała tulić się do jego białej sierści, to jej trochę pomagało.


Niestety zapomniała o roślinkach...


Olivera często odwiedzała Laura. Szkoda jej było kuzyna i cioci no i wujka, który leżał w szpitalu.


Zajmowała Olivera zabawą, by nie musiał myśleć o tym wszystkim.




"Zbudujemy ogroooomneeeeego bałwana!" - zachęcała go
"Większego niż mój dom!"




Czas im leciał bardzo szybko przy takich zajęciach.
"Laura, jesteś niesamowita. Świetnie się z Tobą bawię! Ale czemu Twoja siostra nie przychodzi? Nie lubi mnie?"
"Nie o to chodzi... Ona... Siedzi i gada sama do siebie. Zrobiła się bardzo dziwna. Wmawia wszystkim, że ma przyjaciółkę, której nikt nie widzi. No i z nią się ciągle bawi..."


Oliver pomyślał, że nie ma pojęcia jak sobie poradzić z problemem kuzynki i żeby odwrócić uwagę, zaczął bitwę na śnieżki.


Któregoś dnia nareszcie zadzwonił telefon ze szpitala z wiadomością, że Chase odzyskał przytomność. Paula przesiedziała u niego cały dzień i noc, a nad ranem wróciła do domu, przebrała się w piżamę i miała ochotę pożreć całą lodówkę.


Ale na początek wzięła sobie tylko płatki...


...które szybko zwróciła w toalecie. Pomyślała, że to pewnie przez ten cały stres.


Przygody kota Jaspera w śniegu




A tak sobie hasa w domu.


No i zombiak zepsuł bałwana...


Po jakimś czasie Chase w końcu mógł wrócić do domu. Paula była prze szczęśliwa. Gdy tylko przekroczył próg drzwi, rzuciła mu się w ramiona. Nawet kot się cieszył.




Oliver także odzyskał dobry humor. Często wygłupiał się przy stole udając króla xD




"Ja tu rządzę i w moim królestwie nie ma prawa mieszkać ani jeden Shayne! Wszystkich takich wygnać! Zostawić tylko dobrych simów!"


Jak się później okazało... Paula zaszła w ciążę Jej szczęście rosło z dnia na dzień.


A maksimum swojego szczęścia osiągnęła, gdy Chase nareszcie pokazał swoją niespodziankę, którą był nowy dom!




"No tak... Przecież mu jeszcze nie wyjaśniłam tego całego pseudo-romansu z Shayne'm" - przypomniała sobie Paula, gdy wprowadzali się do nowego gniazdka. Nie wiedziała, czy będzie w stanie o tym wszystkim opowiedzieć Chase'owi.


A tak prezentuje się dom w środku. Przedpokój:


Od razu z przedpokojem jest salon:




Kuchnia i wyjście na taras:




Łazienka na dole:


Skromny gabinet:


A teraz góra, korytarz:


Na korytarzu kącik dla dzieciaków:


Siłownia:


Pokój Olivera:




Sypialnia Pauli i Chase'a:




Łazienka na górze, do której wchodzi się z sypialni:


Trzeba nasypać kotkowi jedzenia do nowej miski.


Ale kot woli naleśniki...


Zanim Paula rozpocznie rozmowę o romansie, najpierw chciała wspomnieć o ciąży.
"Musimy porozmawiać..."
"Słucham Cię, słońce moje"


"Bo widzisz... Jestem w ciąży!"


Chase najpierw otworzył buzię ze zdziwienia


A potem wyraźnie podekscytowany powiedział:
"Naprawdę? To wspaniale!"
Pauli spadł kamień z serca. Może nie jest taki zły o ten romans... A może on o tym nie pamięta?
"Ja także się cieszę. Ale to jeszcze nie koniec rozmowy." - niepewnie odpowiedziała Paula i wiedziała, że teraz już musi to wszystko wyjaśnić.


"Pamiętasz, jak Shayne mówił o tym, że chciał mnie, ale Ty mu wszedłeś w drogę, i tak dalej?"
"Tak.. ale to już nie ważne, ten cham siedzi w pace i nam nie zagraża, możemy być szczęśliwi i jesteśmy szczęśliwi" - Chase wydawał się, jakby zupełnie nie chciał znać szczegółów romansu i wolał udawać, że tego nie było.


"Ale dla mnie to jest ważne, by Ci wszystko wyjaśnić. By nie dręczyły Cię pytania i byś znał całą prawdę ode mnie" - dalej ciągnęła Paula.
"Kochanie, naprawdę nie musisz..." - Chase widział, że to dla niej trudne.


"Wszystko zaczęło się od dziwnego zapraszania mnie na drinki i dziwnych gadek... Był zupełnie inny niż normalnie. Czułam się przy nim strasznie spięta, bałam się go. I robił ze mną co chciał, a ja nie potrafiłam mu się sprzeciwić... To znaczy, nie byliśmy w łóżku, ale kilka razy mnie pocałował... Bałam się wtedy, że jeśli Ci powiem to mnie porzucisz, a Shayne zrobi mi coś okropnego. Wiedziałam, że nie mogę z nim być. Czekałam na odpowiedni moment i udało mi się któregoś dnia to zakończyć. Groził mi potem kilka razy, ale nie sądziłam... że zrobi... coś takiego..." - Pauli łamał się głos i łzy leciały strumieniem. Ale czuła ulgę, że powiedziała wszystko mężowi.


"Już dobrze... już jest po wszystkim..." - uspokajał ją Chase, a ona wtuliła się w niego mocno.


"Nie mam Ci tego za złe. Wiem jaki to okropny człowiek i rozumiem, że się bałaś. Ale teraz już zostawmy to w tyle i cieszmy się tym co mamy. Nowy dom, dziecko w drodze, dorastający mądry Oli i my razem cali i zdrowi."
"Dziękuję. Tak bardzo Cię kocham" - Paulę bardzo wzruszyły słowa męża, płakała, ale teraz już ze szczęścia.


Chase usiadł na kanapie i wziął ją na kolana. Po jakimś czasie zasnęła wtulona w niego, a on patrzył jak spokojnie śpi.


Oliver, jak to simorośl, uwielbiał przyrodę i wszystkie zwierzątka, dlatego w jego pokoju zagościła jaszczurka o imieniu Ogórek


Dbał o nią i wiecznie się z nią bawił




Nawet Jasper zainteresował się nowym domownikiem.


Popatrzył chwilę na jaszczurkę i poszedł spać na wielkim, miękkim arbuzie.


Oliver był także szczęśliwy, że jego mama jest w ciąży. Doczekał się swojego marzenia o młodszym rodzeństwie


Plusku plusku w wannie.




Ładnie się naparzają poduszkami...


Atakować poduszką ciężarną mamę, oj Oli...




Paula zaraz się odwdzięczy


On jeszcze nie wie xD


...już wie xD


Radosne poranki z mężusiem ^^




A brzusio rośnie


Tak, wiem, cztery zdjęcia tej samej sceny, ale oni są tu tacy słodcy


Oli zaprosił całą dzieciarnię na dziecięcą parapetówę xD


Wynajęli też fotografa... <kto bogatemu zabroni>


Oliver robi sobie żarty z kuzyna Bena


A bliźniaczki stoją i chichoczą




Potem poszli do pokoju na górze, a tam to już w ogóle szaleństwo...


Emily trochę się spóźniła, ale także dołączyła do zabawy


"Chłopaki postawcie mnie!"


Im się nigdy nie znudzi robienie głupich min...


"...no, ale mówię Ci! Wszystko dobrze napisałam, tak jak było w zeszycie, a on mi postawił 3! Rozumiesz? 3 z przyrody!" - przeżywała Laura


"On już taki jest... A wiesz co ja ostatnio zrobiłam? Na sprawdzianie z matmy mnożąc 2 x 5 wyszło mi 7... Ale mieli ze mnie bekę, że dodałam, zamiast pomnożyć" - opowiadała Emily


Rozmowy, rozmowy...


Fotograf oczywiście strzelił małą sesję




Brakuje tylko Ethana i Jake'a. Ale oni są za starzy na takie "imprezki" ^^


Na koniec wylegujący się na ławeczce przed domem Jasper.


BONUS:

Paula cieszy się ze śniegu


Chase daje okejkę ^^
__________________
.Losy rodziny River/Moore.
BLOG
Neillé jest offline   Odpowiedź z Cytatem