Temat
:
Perypetie simów Muse.
View Single Post
19.01.2015, 22:24
#
28
Muse
Zarejestrowany: 31.12.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 249
Reputacja: 10
Odp: Perypetie simów Muse.
Dom:
Studenci I
Na początek dobra wiadomość: MARCELINA ŻYJE I MA SIĘ DOBRZE.
Elo.
Nie wiem, co się stało, ale nagle, dosłownie nagle wszyscy zaczęli po sobie sprzątać.
Przypuszczam, że wystraszyli się, że wsadzę ich do basenu i usunę drabinkę.
Intensywne przygotowywanie się do egzaminów końcowych.
Dramatyczne zbliżenie na skupionego Aleksandra.
Marcelina: IĆ STONT.
Daria, wykończona nauką dosłownie padła trupem.
Nadeszła jesień a wraz z nią ulewne deszcze.
CZEMU ONI ZAWSZE GRAJĄ PÓŁNADZY. NO CZEMU.
Aleksander i Adrian chcieli spędzić ze sobą trochę czasu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby...
... nie przyszła Marcelina i zaczęła wtrącać się do rozmowy. Ewidentnie "wryła się na chama".
Mimo wszystko i tak ją uwielbiam.
Nastał kolejny dzień. Deszczowy BTW.
TO OZNACZA TYLKO JEDNO: BASEN BEZ DRABINKI.
Daria przygotowała śniadanie dla wszystkich, ale nikt nie raczył się pojawić. Pewnie dlatego, że stół był upie... brudny.
Nie.
Może jednak nie?
NIE.
__________________
No, your love's not what I need
So don't give it to me
Muse
Zobacz publiczny profil
Wyślij prywatną wiadomość (PM) do użytkownika Muse
Znajdz więcej postów napisanych przez Muse