View Single Post
stare 23.01.2015, 09:57   #13
Irbis
 
Avatar Irbis
 
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 856
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Słodki Pan Ciastek, Lion bardzo dziękuję za komentarze
Dziękuję również pozostałym odwiedzającym rodzinę Wichura
-------------------------------------------------------------

Życie rodziny Wichura
Część 4


Kazimierz zgodnie z założeniem wyprowadził się od rodziców zabierając ze sobą młodszego brata. Początkowo zamieszkali w niewielkim domu na obrzeżach Oazy Zdrój. Mieszkanie było kompletnie nieatrakcyjne i znacznie odbiegało od standardów do jakich obaj byli przyzwyczajeni. Nie chcieli jednak całkowicie polegać na finansach rodziców i postanowili sami zarobić na lepszy dom, choć matka nalegała by przyjęli dodatkową pomoc.



Kazimierz zmienił zdanie dopiero, gdy odwiedziła go nastoletnia jeszcze wówczas narzeczona. Figlarna Ewa wyraziła pragnienie zamieszkania z ukochanym.



Czy Kazimierz mógł lepiej rozpocząć dorosłe życie niż z ukochaną u boku? Mógł, gdyż (jak się okazało w trakcie przeprowadzki do nowego domu), narzeczona miała defekt. Była nim jej matka. I tak nowe życie Kazimierza, w nowym domu, u boku pięknej simki, kontrolowała teściowa. Ewka była już dorosła i wiedziała, że narzeczony nie będzie szczęśliwy z tego powodu, dlatego z przekazaniem tych zatrważających wieści czekała do ostatniej chwili. Wiedziała, że długo nie będzie się na nią gniewał, ale na wszelki wypadek zadbała o to, by odpowiednią miną rozproszyć nieco jego gniew.



I tak młodzi kochankowie zaczynali nowy etap w swoim życiu od kłótni i gniewania się na siebie nawzajem. Kazimierz wiedział o co się gniewa na Ewę, ale nie rozumiał dlaczego ona gniewa się na niego (bo kto rozumie płeć piękną?)



Zamieszkali więc we czworo: Kazimierz z Ewą, jego brat Gustaw oraz matka Ewy Zuzanna Wójcik. Zaraz po urządzeniu domu Ewa z matką zaprosiły koleżanki. Kazimierz nadal obrażony nie uczestniczył w spotkaniu, natomiast Gustaw nie pogniewany na nic i na nikogo, uczestniczył w nim bardzo chętnie. Opłacało mu się to bardzo, gdyż wówczas poznał swoją przyszłą żonę, Ewę Kołodziej, choć tego dnia jeszcze o tym nie wiedział (Ewa siedzi obok Gustawa).



Wkrótce Gustaw miał urodziny. Kazimierz i Ewa urządzili mu prawdziwą imprezę, na którą zaprosili rodzinę i przyjaciół. Impreza była bardzo udana.



Gustaw długo myślał nad życzeniem urodzinowym.



W końcu wymyślił: „Żeby dostrzegła mnie ta, o której marzę”.



O kim marzył Gustaw? Jeszcze wtedy nie o Ewie Kołodziej, ale o kimś kto mieszkał w pokoju obok. Gustaw kochał się w Zuzannie. Jeszcze jako nastolatek zafascynował się jej bogatą osobowością, a później jako młody dorosły dostrzegł blask w jej oczach.



Długie rozmowy upewniły go w przekonaniu, że jest to simka doskonała i że z nią pragnie dzielić nie tylko dach nad głową, ale także sypialnię.



Gustaw był młody i nic nie wiedział o miłości romantycznej, taka miłość w jego życiu do tej pory nie istniała. Jako nastolatek co prawda włóczył się za bratem w miejsca, gdzie potencjalnie można spotkać kogoś z kim da się przeżyć coś romantycznego, ale jemu jakoś nigdy się to nie przydarzyło. Teraz był już dorosły, jego brat związał się z simką na którą śliniło się wielu, nawet młodsza siostra ma chłopaka, a on jeszcze się z nikim nie całował. Starsza pani była do tego idealna, nie dość że doświadczona, to ich sypialnie dzielił jedynie długi korytarz. Gustaw poczuł zew natury i otwarcie zaczął flirtować z matką swojej bratowej.



I wtedy stało się najgorsze … totalne odrzucenie, w dodatku przy świadkach.



Gustaw obraził się jak dziecko, a urażona duma nie pozwoliła mu mieszkać wciąż pod jedynym dachem z kobietą, która go znieważyła.
Starsza pani odrzuciła Gustawa nie dlatego, że jej się nie podobał, ale dlatego, że miała już młodszego kochanka i nie chciała sobie robić w życiu większego bałaganu niż miała do tej pory.



Po wyprowadzce Gustawa w domu zapanował spokój, młodzi pobrali się i życie toczyło się dalej. Kazimierz pracował jako kucharz, cieszył się piękną żoną i jak tylko mógł unikał teściowej. Po cichutku marzył o potomstwie i wkrótce doczekał się. Ewa zaszła w ciążę uszczęśliwiając tym męża…



… ale unieszczęśliwiając siebie. Ewa nigdy nie chciała mieć dzieci i nie lubiła powiększającego się brzucha.



Uważała, że ciąża zdeformowała jej figurę i że stała się kompletnie nieatrakcyjną simką. Ostatecznie utwierdziła się w tym przekonaniu, gdy wychodząc od teściów ujrzała po drugiej stronie ulicy przypakowanego sima, który obrzucił ją pytającym spojrzeniem, a potem idąc za nią krzyknął „byłaby z Ciebie niezła laska gdyby nie ten brzuch”.



Wtedy pierwszy raz zapragnęła, żeby dziecko już się urodziło. Wreszcie na świat przyszedł pierwszy wnuk Patrycji i Antoniego, Aleksander, który gdy wyrósł z kołyski, stał się ślicznym dzieckiem.



A co się stało z Gustawem? Początkowo wyprowadził się do Oazy Zdrój, gdzie leczył złamane serce. Później zaprzyjaźnił się z Ewą Kołodziej i zrozumiał czym jest prawdziwa miłość. Ewa porzuciła dla niego męża (oraz licznych kochanków: Antoniego Kawkę, Mateusza Pawlacza, Mitchella Kalani, Miłosza Szpilkę, Piotra Piskorza oraz Sebastiana Pawlacza) i zaręczyli się. Zamieszkali w Wierzbowej Zatoczce naprzeciw domu Kazimierza. Gustaw musiał zmierzyć się z blaskiem oczu starszej pani i z ulgą zauważył, że nie lśnią już tak jak dawniej. Nie mniej jednak spotkania nie należały do najprzyjemniejszych. Na szczęście dla Gustawa i jego żony, staruszka nie cieszyła się już dobrym zdrowiem i wkrótce Mroczny Kosiarz zapukał do drzwi jej sypialni. Gustaw i Ewa od tej chwili wiedli spokojne i szczęśliwe życie, a z czasem również doczekali się potomstwa w postaci syna Dominika.





Gustaw w końcu był szczęśliwy. Jedynie jego rodzice martwili się, że związał się z simką o tak okropnej reputacji, sporo starszą od niego, matką dwójki dorosłych dzieci, których losem się nie interesuje. Co jeśli z Gustawem i Dominikiem postąpi tak samo jak z poprzednią swoją rodziną?

C.d.n.
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22

Ostatnio edytowane przez Irbis : 13.02.2015 - 14:02
Irbis jest offline   Odpowiedź z Cytatem