Odkryłam nowe zastosowanie "Księgi Skarg i Zażaleń"
Serio - jest bardzo przydatna.
Mogłam dzięki Waszym wypowiedziom wyrobić swoje zdanie na ten temat.
Spójrzmy prawdzie w oczy - w życiu nie będziemy mieć na nic twardych dowodów. Musimy się opierać na intuicji. Żadna z nas nie złapie za rękę Altka, jak pisze z czyjegoś konta. Musiałaby chyba przy nim siedzieć dzień i noc.
Czasy się zmieniają. Ludzkie zachowanie się zmienia.
Jak w latach 90-tych zaczynałam odkrywać Internet, to gadałam z Grzesiem na forum Hey-a, zachwycaliśmy się Kaśką Nosowską i kolejnymi piosenkami. W życiu by mi nie przyszło na myśl, żeby jednego wieczora podawać się za siebie, następnego być Łukaszem, a za tydzień Józefiną. Znaczy myślę, że w Internecie bardziej zważam na słowa, co by mnie ktoś źle nie zrozumiał, ale też mimo wszystko jestem taka, jaka jestem.
W każdym razie, w przypadku zatarcia granicy między realem a internetami - tym ważniejsza jest szczerość. Uważam, że uczestnicy forum mają prawo do tego, żeby ich szanować i aby Kaczuszka nie był jednocześnie Altkiem czy Atą. Wymianę hasłami uważam za nadużywanie mojego zaufania, bo skąd mam mieć pewność z kim piszę?
Na 90% jestem pewna, że dochodziło do jakiś nieprawidłowości przy konkursach, co jest nie fair nie tyle w stosunku do tej podłej i złej administracji, tylko do uczestników tych konkursów.