Haha, zrzucanie kilogramów

Robisz to dobrze

A Antoni chyba za dużo naoglądał się bajki o Herkulesie i postanowił pójść w jego ślady xD I te perypetie Zuzki są ekstra. Zmieniała obiekty westchnień szybciej niż ja (no dobra, jeżeli mówimy o książkach, opowiadaniach i etc. robię to znacznie szybciej), haha. Gościu w okularach był mega dziwny, ten rudzielec też mnie jakoś specjalnie nie urzekł. Fajna była ta scenka, gdy Zuzka wpadła w oko swojemu przyszłemu mężowi, a on jej nie

Też nie jestem przekonana do jego wersji w czapeczce, ale okazał się ciachem! Jedna czapka, a tyle zmienia

Zuzka, dobry wybór! Mam nadzieję, że do męża czuje znacznie więcej niż do pluszowego misia z dzieciństwa
Czekam na dalsze perypetie rodzinek