Temat: Galonowie
View Single Post
stare 16.02.2015, 19:35   #66
Annetti
 
Avatar Annetti
 
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 198
Reputacja: 33
Domyślnie Odp: Galonowie

Jej, dziękuję za tak liczny odzew

Cytat:
Napisał Liv
A co do Elizy, niech szybko zejdzie z tego świata, bo mnie wkurza Simowe piekło jej miejscem idealnym dla niej!
Nie martw się, już jej nie ma. Aczkolwiek skutki jej działań są widoczne do dziś i to jeszcze nie wszystkie ujawnione

Cytat:
Napisał Libby
Ładne masz simy i fajne domki
Dziękuję <3

Cytat:
Tylko mi nie mów, że James się nie odnajdzie i będzie mieszkał z inną rodziną, która przechrzci go na Eryka! Nawet nie próbuj!
Hm... To dość skomplikowane, nawet jak na tę chwilę

Irbis, witam Cieszę się, że się podoba i właśnie sobie przypomniałam, że zapomniałam napisać Ci komentarza w OJSG!

Cytat:
Napisał Shattered
O BOŻE, biedn Rita. Jak najszybciej powinna odwiedzić fryzjera
Nie miała wtedy pieniędzy, żeby sobie pozwolić na taką przyjemność

Cytat:
Ona nie przewidziała, ale ja tak
Ja też

Cytat:
To jakaś poza? Skąd ją masz?
Hm... Posebox jest chyba z tej strony: http://giu.magique.free.fr/blog/?tag=posebox

Lion, ciebie też witam Co do Konrada, to jeszcze zobaczę jak zorganizuję mu życie. Na razie jest na etapie podrywania takiej jednej simki

A teraz, dalsza część burmistrzów. Nie nudzą wam się?
Swoją drogą, czy wy też tak macie, że najlepiej wam się gra w Simsy jak macie coś do zrobienia? W tej chwili zamiast grać i tworzyć tego posta powinnam powtórzyć na jutro matematykę! Matko, kto by pomyślał, że w ferie pójdę do szkoły
__________________________________________________ _______________________
Zniknięcie Jamesa wstrząsnęło wszystkimi.





Informacja o porwaniu następcy burmistrza rozeszła się błyskawicznie po wszystkich mieszkańcach Secretissimum. Nikt w tej sytuacji nie czuł się bezpiecznie, a sami Galonowie nie chcieli się wypowiadać na ten temat. Dla nich najważniejsze było odnalezienie Jimmy'ego.



Michał nie mógł zrozumieć jak Beatrice mogła pozwolić na porwanie ich syna. Przecież miała go nie spuszczać z oka!



Sam nie za wiele mógł zrobić. Oczywiście sprawdzał każde możliwe rozwiązanie tej sytuacji w granicach swoich możliwości, ale przecież nie miał szans dokonać tego w pojedynkę. W poszukiwanie Jimmy'ego zaangażowano policję, która rozpoczęła współpracę z detektywem – Filipem Walczakiem.



Burmistrz nie miał wątpliwości co do tego, że sprawca nie pozostanie bezkarny. Obiecał, że choćby miał poruszyć niebo i ziemię, to odnajdzie swojego pierworodnego.



Czas jednak mijał, a wszelkie ślady, na które trafiano okazywały się być fałszywe bądź całkowicie bezużyteczne. Mieszkańcy powoli zaczynali tracić nadzieję, a sam burmistrz jakby stracił całą energię. Obawiano się, że nie będzie potrafił się pozbierać po tej tragedii.



Na całe szczęście była przy nim Diana. Sam nie wiedział co by zrobił, gdyby i jej zabrakło. To ona znała wszystkie jego tajemnice i pocieszała go, gdy tylko tego potrzebował. Ona również bardzo przeżyła utratę Jima, którego przecież traktowała jak własne dziecko. Michał marzył o tym, że kiedyś we troje stworzą wspaniałą, kochającą się rodzinę, do której kiedyś dołączyłoby kolejne dziecko. A teraz? Czy musiał z tych marzeń wykreślić Jima?

Gdy minęło kilka miesięcy bezowocnych poszukiwań burmistrz postanowił w końcu poślubić swoją narzeczoną i powołać na świat nowego dziedzica.



Ślub był bardzo cichy i skromny. Nikt w końcu nie miał ochoty bawić się bez jednego z najważniejszych członków rodziny. Michał i Diana jako pierwsi pobrali się w Urzędzie Stanu Cywilnego (który akurat tu niezbyt ciekawie wygląda, ale chciałam sprawdzić jak działa. Od tego czasu przeszedł mały remont i zmieniłam to i owo Galonowie byli więc średnio udanym eksperymentem :/ ).



Nowożeńcom towarzyszyli ich świadkowie: Dominika Galon i Paweł Forteca (którzy niedługo później też zostali małżeństwem), a ceremonię poprowadził jeden z najważniejszych urzędników Secretissimum: Ignacy Forteca (notabene: ojciec Pawła )

















Na efekty nocy poślubnej nie trzeba było długo czekać



Kolejny następca burmistrza był już w drodze i całe miasto zdawało się żyć tylko tym. Mieszkańcy prześcigali się wręcz w wymyślaniu kolejnych teorii spiskowych. Nie jeden radził Michałowi, aby tym razem pilnował swojej rodziny jeszcze bardziej, bo porywacze Jamesa mogą również chcieć zdobyć kolejnego małego Galona.



Ta teoria była jedną z ulubionych Gabriela. Sam był bowiem pewien, że tu chodzi o przejęcie stołka burmistrza i często zastanawiał się nad tym, kto mógł chcieć wyrządzić im taką krzywdę.



Emilia, podobnie jak reszta rodziny, starała się powrócić do codzienności. Brak małego Jamesa wstrząsnął nią jednak dogłębnie i nie do końca potrafiła się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Miała nadzieję, że przyszły wnuczek przywróci jej równowagę, a tymczasem powróciła do pisania książek.



Diana była w pewien sposób odgrodzona od śledztwa w sprawie Jima. Nikt nie chciał jej denerwować, a sama miała na głowie problem z młodszą siostrą (która uciekła z domu, żeby zamieszkać ze swoim nowym chłopakiem, a starszym bratem swojego -ex ). Starała się jednak pozostać radosną i dodać tym samym mężowi otuchy. Dla Michała stała się nieocenioną radością w życiu.





Nikt z otoczenia młodego małżeństwa nie miał wątpliwości, że ta dwójka pasuje do siebie idealnie.



Diana nie mogła się doczekać, aż wreszcie przytuli swoje maleństwo



A do swojej roli przygotowywała się bardzo rzetelnie. Przerobiła chyba wszystkie możliwe poradniki jakie podrzucili jej bliscy xD



Sam czas rozwiązania jednak trochę ją zaskoczył. Nie spodziewała się, że to będzie aż tak boleć.



Jednak niczego nie żałowała ani przez chwilę. Maleńki Dominik, który otrzymał imię po swoim pradziadku, był spełnieniem jej marzeń.





Michał natomiast wprost oszalał na punkcie swojego drugiego syna. Nie mógł się nie uśmiechnąć, gdy patrzył w oczy chłopca, które były dokładnie takie same jak jego.





Babcia i dziadek też jakby odżyli



Miłość kwitnie <3



Dominik nie może narzekać na brak zainteresowania. Zawsze jest obok niego ktoś gotowy do zabawy



A rodziców ma chyba najlepszych na świecie.



Synu, będziesz najlepszym burmistrzem jakiego miało to miasto. Nikt Cię nie skrzywdzi. Obiecuję.

* * * * * * * * * * * * * * * * *
Na zakończenie dorzucę wam jeszcze mały update Wojtaszków i przedstawię wam najmłodszego członka ich rodziny, a zaraz najlepszego przyjaciela naszego Dominika II Galona





Mikołaj dbał o to aby w czasie ciąży Ada zbytnio się nie przemęczała Często zabierał Hanię na wycieczki, żeby żona mogła trochę odpocząć od pełnej energii dziewczynki, co często kończyło się na tym, że trafiali do domu jego najlepszego przyjaciela – Łukasza Adamczyka. Panowie zajmowali się wtedy swoimi sprawami, a Hania bawiła się z Patrykiem





Wszyscy niecierpliwie wyczekiwali narodzin małego Wojtaszka, zwłaszcza, że kilka miesięcy wcześniej młodszemu braciszkowi Ady (Michałowi ) narodził się maleńki synek.



Krzyś, w przeciwieństwie do swojego kuzyna, postanowił się trochę spóźnić





Hania troszkę się wystraszyła, jednak później nie mogła się doczekać, aż tata przywiezie mamę ze szpitala razem z jej małym braciszkiem. Nie mogła się doczekać chwili, aż w końcu pochwali się Patrykowi, że i ona w końcu ma młodsze rodzeństwo

Poznajcie Krzysia Wojtaszka





Od razu zjednał sobie serduszko starszej siostry Niestety jakiś czas później Hania stała się troszkę zazdrosna o braciszka.





Nagle rodzice przestali zajmować się tylko nią. No cóż... Przyzwyczajona była, że rodzice są zawsze przy niej i to ona jest w ich centrum uwagi. A teraz musiała podzielić się nimi z Krzysiem!







Mały jest mega uroczy, prawda?


Nic więc dziwnego, że jego starsza siostra nie mogła długo się na niego gniewać. Teraz stanowili drużynę!



Hania była pewna, że w przyszłości będą się ze sobą wspaniale bawić, a ona nauczy go wszystkiego, co tylko sama umie



Na razie musiała jednak poczekać, aż mały trochę podrośnie xD

Ostatnio edytowane przez Annetti : 22.02.2015 - 05:40 Powód: pomyliłam ojca z synem...
Annetti jest offline   Odpowiedź z Cytatem