Heloł

Miałem te zdjęcia u siebie na dysku już jakiś czas i jakoś nie przemawiały do mnie na tyle, żeby je tu wstawić. Myślałem ewentualnie żeby zrobić z tego posta na blogu, ale skoro to jest praktycznie całkowicie (bo bez łazienki i przedpokoju - szału z nimi nie ma i są tak małe, że robienie zdjęć to jest męka) urządzone mieszkanie to musiałem skorzystać z okazji, żeby jakiś "prawdziwy" projekt wstawić. No i czuję się zobowiązany swoją rangą, sooo

Przed wami niewielkie mieszkanko, właściwie kawalerka. Chciałem w końcu użyć trochę więcej koloru niż zazwyczaj. I chyba przypadkiem wyszło mi coś przytulnego (

)
Nazwa nawiązuje do kolorystyki no i dodatkowo tu jest taka gra słów, bo tłumaczymy ją jako zieloną w sensie niedojrzałą pomarańczę (jako owoc, nie kolor). Słabe, noale...
15 zdjęć, więcej nie będzie, proszę nie marudzić.
Endżoj!
(Za tymi załonami w sypialni jest wielka szafa na całą ścianę jak coś

)