Witam użytkowników,
mam problem, i to strasznie wkurzający. Jakiś czas temu, doszłam do wniosku, że mam zbyt dużo wolnego czasu, zapragnęłam więc przypomnieć sobie czasy, kiedy namiętnie grałam w The Sims 2. Początkowo zaopatrzyłam się w UC ze słynnego Origin. Po kilku godzinach gra zainstalowała się bez problemu, a nawet uruchomienie jej przebiegło bezboleśnie. Będąc pod wielkim wrażeniem, że gra działa bez zarzutu, rzuciłam się do tworzenia rodziny, otoczenia, nawaliłam kilka tysięcy nieoficjalnych dodatków i rozpoczęłam prawdziwe, pełne wzruszeń i emocji - simowe życie.
Jak się okazało, moja radość nie potrwała długo. Zabawa skończyła się już przy chęci uruchomienia gry po raz kolejny ( po wyłączeniu komputera, kilka dni później ). Podirytowana klikałam w ikonę aplikacji ale gra nie reagowała, nie wyświetlał się nawet żaden komunikat. Zasugerowałam się więc odpowiedzią jednego z użytkowników i zaczęłam uruchamiać grę w trybie zgodności ze wszystkimi dostępnymi na moim komputerze systemami. Gra zadziałała w systemie zgodności z windows 95 - uruchomiła się, ale po stworzeniu rodziny, i chwili zabawy, już przy następnym uruchomieniu gry znów była ta sama sytuacja.
Nie znam się na komputerach, nie wiem co jest grane, ale wkurza mnie to bo straciłam już na to kilka dni. Jeśli ktoś wie jak to błagam, niech mi coś zasugeruje, jakoś pomoże bo mnie krew zaleje

.