Marcelowi wyżarło mózg... Taki pewny siebie? I bardzo dobrze, że Honorata postanowiła go kopnąć. Nie zasługuje na nią, jak ma nadal zamiar takie szopki odstawiać. Ciekawa jestem, czy w końcu przejrzy na oczy i czy nie będzie już dla niego za późno. No i jak zareaguje, gdy zobaczy Honoratę i Cyryla gdzieś razem

.
PS. Na drugiej fotce kot na szafce wygląda jak jakaś staroegipska figurka xD