W połowie odcinka sądziłam, że Marcel się zmieni, że naprawdę pokocha dziecko, gdy je zobaczy. Dobrze, że Honorata w końcu go zostawiła, już i tak wystarczająco długo znosiła jego zachowanie wobec niej i dziecka. Życzę jej, żeby pokochała Cyryla, a na pewno będzie z nim szczęśliwa