UP: Przeczytałaś ten post?

Napisałem, że Nina nie bo wyraźnie napisała o jej braku czasu, a z mafią trzeba być w ciągłym kontakcie. Więc nawet jeśli Libby przypadkowo rozdaje role, mogła wziąć to pod uwagę.
Wyraźnie zaznaczyłem to, że nie podejrzewam Bjorka tylko dlatego bo się nie udziela. Nie będę się powtarzał, jeśli ktoś chce - niech wróci do mojego poprzedniego posta.
O podpinaniu się do czyjegoś pomysłu również wytłumaczyłem...
No więc dobrze - wytłumaczyłaś się. Faktycznie jak się popatrzy na poprzednie posty, trochę to tak wygląda.
W takim razie zostaje sama Bjork. I błagam nie brońcie jej "bo coś tam". Kogoś dzisiaj odstrzelić trzeba, a uderzanie w każdego z osobna kończy się zabiciem osoby niewinnej, cattaniego lub szantażysty (który też wbrew pozorom jest nam bardzo potrzebny).