A ja nie wiem, komu ufać.
Niestety nie mam szczęścia do fajnych ról (tą szantażystką też nie zostałam

) i tylko zgrywam wszechwiedzącą, a tak naprawdę, to teraz jedyną bezpieczną osobą wydaje mi się Meryam.
No chyba, że <tryb teorii spiskowej dziejów>, że jest w mafii, mafia ją wykończyła, Katani wskrzesił> ale to wydaje się mało prawdopodobne.
Ciastek teraz też wydaje się małoprawdopodobny.
No cóż - poczekam, kogo zaproponujecie i wtedy będę głosowała.